Przejdź do treści

Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Artykuł: Ten błąd może kosztować życie Twojego psa – jak bezpiecznie przewozić psa w samochodzie?

Jak przewozić psa?
Care

Ten błąd może kosztować życie Twojego psa – jak bezpiecznie przewozić psa w samochodzie?

Wyobraź sobie, że jedziesz spokojnie samochodem wraz ze swoim ukochanym czworonogiem. Twój pies radośnie wygląda przez okno, merda ogonem, a Ty cieszysz się jego obecnością. Nagle przed Tobą ktoś gwałtownie hamuje – pisk opon, szarpnięcie kierownicą. W ułamku sekundy cały świat wywraca się do góry nogami. Czy Twój pupil jest bezpieczny? Czy bezpieczny transport psa to coś, o czym pomyślałeś zawczasu, czy dopiero dramatyczne wydarzenie otworzy Ci oczy? Ta historia nie jest fikcją – takie sytuacje zdarzają się naprawdę. Wielu właścicieli nie zdaje sobie sprawy, że nieprawidłowe przewożenie psa w aucie może w ułamku sekundy doprowadzić do tragedii.

Nieświadome ryzyko – zagrożenia przy nieprawidłowym przewożeniu psa

pies w aucie

Kochamy nasze psy jak rodzinę, ale czy zapewniamy im takie samo bezpieczeństwo w podróży, jak innym bliskim? Niestety, zbyt często odpowiedź brzmi: nie. Luźno biegający po aucie pies przy nagłym hamowaniu lub kolizji zamienia się w żywy pocisk. Według danych organizacji Bark Buckle Up, pies o wadze ~27 kg przy zderzeniu już przy 56 km/h uderza z siłą ponad 1200 kg! Trudno to sobie wyobrazić – to tak, jakby uderzył w coś ciężar niemal małego samochodu. Nic dziwnego, że skutki są fatalne. Weterynarze opisują, że typowe obrażenia u psa w takiej sytuacji to od potłuczeń i otarć, poprzez złamania łap, urazy kręgosłupa, wewnętrzne krwotoki, aż po zgony na miejscu. Co gorsza, ucierpieć mogą także pasażerowie – niezamocowany pies może uderzyć w ludzi z ogromną siłą.

Nie trzeba jednak nawet wypadku, by doszło do niebezpiecznej sytuacji. Rozkojarzony kierowca stanowi śmiertelne zagrożenie na drodze. W 2020 roku w samych Stanach Zjednoczonych zginęło 3142 osób przez wypadki spowodowane rozproszeniem uwagi kierowcy. A czy wiesz, że niezabezpieczony pies w aucie rozprasza kierowcę tak samo, jak pisanie SMS-a podczas jazdy? Pomyśl o tym – skaczący po siedzeniach pupil albo próbujący wdrapać Ci się na kolana w czasie jazdy to przepis na tragedię. Mały piesek może wejść pod pedał hamulca, uniemożliwiając zatrzymanie auta. Większy może nagle przysłonić Ci widok, gdy wychyli się między fotelami. W chwili zagrożenia nie będziesz w stanie zareagować na czas.

Dramatyczne scenariusze rozgrywają się też po wypadku. Jeśli pies nie jest przypięty i zostanie wyrzucony z auta, może doznać śmiertelnych obrażeń albo… w panice uciec prosto pod koła kolejnych samochodów. Służby ratunkowe często nie mają możliwości od razu zająć się przerażonym zwierzęciem, które może biegać ranne po jezdni. Nietrudno sobie wyobrazić, jak straszne byłoby stracić pupila w taki sposób lub patrzeć, jak cierpi przez naszą zaniedbaną ostrożność.

Co na to sami właściciele psów? Większość zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ale niewielu faktycznie coś z tym robi. Ankieta American Automobile Association (AAA) wykazała, że 84% kierowców wie, iż jazda z niezabezpieczonym zwierzakiem jest ryzykowna, ale tylko 16% używa jakichkolwiek zabezpieczeń dla swojego psa. To zatrważające – wielu z nas ufa ślepo szczęściu, sądząc że „mnie to nie spotka”. Prawda jest jednak taka, że wypadki się zdarzają, nawet na krótkich, znanych trasach. Nasz przyjaciel w ułamku sekundy może stać się ofiarą naszych zaniedbań.

Pies to członek rodziny. Czy pozwoliłbyś, by ktoś z Twoich bliskich jechał samochodem bez zapiętych pasów? Zapewne nie. Dlaczego więc Twój ukochany pupil miałby być traktowany inaczej?

Co mówi prawo? Przepisy w Europie a przewożenie psa w aucie

Argumenty emocjonalne i zdroworozsądkowe to jedno, ale są też przepisy prawne, które obligują nas do dbałości o bezpieczeństwo zwierząt w trakcie jazdy. W wielu krajach Europy pies w samochodzie traktowany jest podobnie jak każdy inny „ładunek” – musi być odpowiednio unieruchomiony, by nie przemieszczał się swobodnie podczas transportu. Chodzi nie tylko o dobro samego zwierzaka, ale też o bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych uczestników ruchu.

pies w podróży

Przykładowo, brytyjski Highway Code (Kodeks Drogowy) wprost stanowi, że zwierzę w pojeździe powinno być należycie zabezpieczone, aby nie rozpraszało kierowcy i nie powodowało zagrożenia w razie nagłego zatrzymania. Podobne zasady – choć czasem zapisane mniej literalnie – obowiązują w większości państw UE. Policja i służby drogowe coraz częściej zwracają uwagę na ten aspekt podczas kontroli. W niektórych krajach za przewożenie psa luzem grożą dotkliwe mandaty, sięgające nawet kilkuset euro. I choć prawo może różnić się detalami w zależności od kraju, ogólna idea jest wspólna: pies ma być zabezpieczony tak, by nie zakłócał prowadzenia pojazdu i nie został ranny w razie wypadku.

Warto też pamiętać, że w razie kolizji ubezpieczyciel może odmówić wypłaty pełnego odszkodowania, jeśli okaże się, że przyczyną wypadku była nasza nieuwaga spowodowana przez latającego po aucie psa. Brak odpowiedniego przewożenia zwierzaka może zostać potraktowany jako rażące zaniedbanie. Krótko mówiąc – i prawo, i zdrowy rozsądek nakazują nam zadbać o pupila podczas podróży.

Rodzaje zabezpieczeń – jak przewozić psa w samochodzie bezpiecznie?

Skoro wiemy już, że bezpieczne przewożenie psa w samochodzie to konieczność, przyjrzyjmy się dostępnym rozwiązaniom. Rynek oferuje coraz więcej akcesoriów zapewniających czworonogom ochronę w podróży. Wybór zależy m.in. od wielkości psa, rodzaju samochodu oraz od tego, czy nasz pupil potrafi spokojnie podróżować. Oto najpopularniejsze rodzaje zabezpieczeń psa w aucie:

Szelki i pasy bezpieczeństwa dla psa

Specjalne pasy bezpieczeństwa dla psa to jedno z najprostszych i najczęściej stosowanych rozwiązań. Składają się zazwyczaj z szelek (uprzęży) zakładanych psu oraz krótkiej smyczy/zapięcia, które wpina się w klamrę pasa samochodowego lub mocuje do uchwytu ISOFIX. Nigdy nie przypinamy psa do obroży – w razie szarpnięcia mogłoby to spowodować uraz karku lub uduszenie. Zamiast tego używamy szelek obejmujących klatkę piersiową.

Dobrze dobrane szelki samochodowe rozprowadzają siłę uderzenia na mocne partie ciała psa i utrzymują go na miejscu podczas kolizji. Ważne jest, by wybrać produkt wysokiej jakości – najlepiej testowany zderzeniowo. Niestety, brakuje oficjalnych norm bezpieczeństwa dla takich akcesoriów (w odróżnieniu od fotelików dla dzieci), dlatego na rynku trafiają się też produkty słabej jakości. Warto poszukać szelek z certyfikatami lub wynikami testów (np. organizacja Center for Pet Safety przeprowadza niezależne crash-testy i publikuje ich wyniki). American Veterinary Medical Association (AVMA) zaleca używanie właśnie specjalnych szelek przypinanych do pasów – innych niż zwykłe spacerowe – które utrzymają psa w pozycji siedzącej podczas jazdy. Pies przypięty pasami powinien podróżować na tylnej kanapie. To ważne, bo nawet jeśli mamy małego pieska, który mieści się na fotelu z przodu – wystrzelenie poduszki powietrznej przy wypadku mogłoby go poważnie zranić. Tylne siedzenie jest dla zwierząt o wiele bezpieczniejsze.

Zaletą szelek i pasów jest ich uniwersalność – łatwo je dopasować do różnych samochodów, a pies ma dzięki nim względną swobodę ruchu, może usiąść lub położyć się na siedzeniu. Minusem bywa to, że bardzo energiczny lub niespokojny pupil może się w pasie zaplątać, a nie każdy pies toleruje ograniczenie ruchów. Dlatego przed długą podróżą warto psa przyzwyczaić do szelek w domu i podczas krótkich przejażdżek (o tym, jak to zrobić – piszemy dalej).

Transporter lub klatka (kennel)

Transporter (kennel) to innymi słowy zamykana klatka lub solidna torba/pojemnik do przewozu zwierząt. Takie rozwiązanie często wybierane jest dla mniejszych psów, ale istnieją też duże klatki dla większych ras, montowane np. w bagażniku kombi czy SUV-a. Ideą transportera jest ograniczenie przestrzeni, w której przebywa pies, tak aby w razie wypadku nie został wyrzucony i by uderzał w ściany klatki, a nie bezpośrednio w elementy auta czy pasażerów. Dobrze zaprojektowany transporter przejmuje część energii zderzenia, chroniąc zwierzę.

Kluczowe jest jednak właściwe unieruchomienie samego transportera w samochodzie. Luźno postawiona na siedzeniu czy w bagażniku klatka przy zderzeniu zacznie latać po aucie razem z psem w środku, co niweczy cały sens zabezpieczenia. Należy więc umieścić transporter stabilnie – najlepiej na podłodze za przednim fotelem lub przypięty pasem bezpieczeństwa. AVMA zaleca ustawić klatkę możliwie na środku pojazdu i unieruchomić ją, by się nie przemieszczała. W przypadku większych klatek w bagażniku – powinny być one przypięte pasami albo specjalnymi mocowaniami do uchwytów w podłodze bagażnika.

Dobrany rozmiar transportera ma ogromne znaczenie. Pies musi móc w nim stanąć, obrócić się i wygodnie położyć, ale jednocześnie zbyt duża klatka to więcej luzu dla przemieszczania się psa przy wypadku. Warto zainwestować w transporter wykonany z solidnych materiałów (np. wzmocnionego tworzywa, metalu) – tani, plastikowy kennel może popękać przy uderzeniu. Istnieją specjalne klatki z certyfikatami crash-test (często wykorzystywane przez osoby dużo podróżujące z psami). Choć kosztują więcej, dają większą pewność bezpieczeństwa.

Plusem transportera jest również to, że wielu psom daje on poczucie schronienia – w znanym “gnieździe” czują się spokojniej, zwłaszcza jeśli wyścielimy je ulubionym kocykiem. Minusem bywa wnoszenie i znoszenie ciężkiej klatki oraz to, że w małym aucie może brakować na nią miejsca. Dla większych psów podróżujących w bagażniku przydatna jest też kratka oddzielająca przestrzeń bagażową od kabiny pasażerskiej, aby pies nie przeskoczył do środka – jednak sama kratka nie zabezpieczy go tak, jak przypięcie w środku bagażnika.

Fotelik samochodowy dla psa – komfort i bezpieczeństwo w jednym

Coraz większą popularność zyskują specjalne foteliki samochodowe dla psów. Wyglądem przypominają miękkie, zabudowane legowisko montowane na fotelu samochodu, zazwyczaj z wbudowanymi pasami mocującymi do siedzenia oraz smyczką do przypięcia psa. Foteliki te łączą zalety uprzęży i transportera – ograniczają ruchy psa i chronią go przy wypadku, a jednocześnie są miękkie, wygodne i pozwalają zwierzakowi obserwować otoczenie. Dla małych i średnich psiaków to często idealne rozwiązanie, bo mogą siedzieć podwyższone, widzą przez okno, a jednocześnie są otulone miękkimi ściankami fotelika, co daje im poczucie bezpieczeństwa.

Na rynku pojawia się wiele modeli, ale warto wybierać te sprawdzone, o solidnej konstrukcji. Fotelik powinien być przypięty pasem samochodowym do fotela lub mieć własne pasy mocujące do isofix – tak, by w razie wypadku nie poleciał do przodu. Psa w środku przypinamy krótką smyczą do szelek (nie do samej obroży!). Dobrze, jeśli fotelik ma wysokie boki i wygodne wyściełanie – działa wtedy jak ochronna kołyska.

Przykładem najwyższej klasy produktu w tej kategorii jest kolekcja PETTO Oi – foteliki samochodowe dla psa, łącząca bezpieczeństwo, wygodę, jakość wykonania oraz styl. Fotelik PETTO Oi został zaprojektowany z myślą o maksymalnym zabezpieczeniu pupila i komforcie podróży. Posiada wyprofilowaną konstrukcję, solidne pasy mocujące do siedzenia oraz opcję przypięcia psa na szelki, co gwarantuje, że zwierzak pozostaje stabilny nawet przy gwałtownym hamowaniu. Wnętrze wykonano z luksusowych, hipoalergicznych materiałów, dzięki czemu fotelik jest przytulny i bezpieczny dla skóry psa. Nawet długa podróż nie będzie dla niego męcząca – miękka poduszka i oddychające tkaniny zapewniają wygodę na najwyższym poziomie. Nie bez znaczenia jest też stylowy design – foteliki z kolekcji Oi prezentują się elegancko i łatwo dopasować je do wnętrza auta, łącząc funkcjonalność z estetyką. Tego typu fotelik stanowi więc 2 w 1: dba o bezpieczeństwo, a jednocześnie jest elementem wyposażenia auta, który cieszy oko. Pies traktuje go jak swoje posłanie – po podróży taki fotelik można nawet zabrać do domu i używać jako legowiska, co zwiększa poczucie komfortu zwierzaka w nowych miejscach.

Podsumowując: wybór zabezpieczenia powinien być dostosowany do Twojego psa i Waszego stylu podróży. Nieważne, czy będzie to pas, klatka czy fotelik – najgorsze, co można zrobić, to nie zastosować żadnego zabezpieczenia. Pies w aucie absolutnie nie powinien podróżować “luzem”. Pamiętaj też, że nawet najlepsze akcesoria na nic się zdadzą, jeśli nie nauczymy psa z nich korzystać i nie zapniemy go poprawnie. Dlatego tak istotne jest odpowiednie przygotowanie pupila do jazdy.

Pierwsze podróże i nauka – jak przygotować psa do jazdy samochodem?

Twój pies może początkowo nie rozumieć, dlaczego nagle każesz mu siedzieć w transporterze czy przypinasz go pasami. Szkolenie i stopniowe przyzwyczajanie pupila do podróży samochodem to klucz do sukcesu. Oto kilka praktycznych wskazówek, jak oswoić psa z jazdą i nowym sposobem podróżowania:

  • Powolna aklimatyzacjazacznij od małych kroków. American Society for the Prevention of Cruelty to Animals (ASPCA) radzi, by przygotować zwierzaka do dłuższej podróży poprzez serię krótkich przejażdżek, stopniowo wydłużając czas spędzany w aucie. Na początek możesz po prostu posadzić psa w zaparkowanym samochodzie, dać mu smakołyk, włączyć silnik na chwilę i… tyle. Następnego dnia krótka przejażdżka dookoła bloku. Potem kilka kilometrów do parku czy do sklepu. Chwal i nagradzaj psa za spokojne zachowanie. Stopniowo buduj pozytywne skojarzenie: samochód = fajna przygoda.
  • Trening “etykiety” w aucie – jeżeli zamierzasz przewozić psa w foteliku lub na tylnym siedzeniu przypiętego pasami, naucz go spokojnego wsiadania i wysiadania na komendę. Ćwicz komendę “na miejsce” w kontekście samochodu – tak, by pies wskakiwał do swojego transporterka/fotelika kiedy mu pokażesz, i pozostawał w nim, dopóki nie pozwolisz wyjść. Pierwsze próby mogą być trudne, bo ekscytacja albo stres mogą dać o sobie znać. Bądź jednak konsekwentny – jeśli pies próbuje wyskoczyć z fotelika, zatrzymaj samochód i spokojnie go przywołaj na miejsce. Nie krzycz – cierpliwość i spokój kierowcy udzielą się zwierzakowi.
  • Znajome zapachy i przedmioty – pomóż psu polubić nowe miejsce w aucie, wyposażając je w ulubiony kocyk, zabawkę czy poduszkę. Własny zapach działa kojąco. ASPCA sugeruje zabranie w drogę ulubionej przytulanki psa właśnie po to, by dać mu namiastkę domu w podróży. Gdy pies czuje się bezpiecznie i komfortowo, mniejsze szanse, że będzie panikował lub miał nudności.
  • Unikaj negatywnych skojarzeń – jeśli jedynymi przejażdżkami były dotąd wyprawy do weterynarza na zastrzyk, nic dziwnego, że pies krzywo patrzy na auto. Staraj się pierwsze treningi robić w wesołych okolicznościach – przejażdżka na spacer w nowe miejsce, do psiego parku, nad jezioro. Niech na końcu trasy czeka go nagroda w postaci fajnej aktywności.
  • Dostosuj warunki podróży – psy mają o wiele wrażliwszy słuch i czasem też reagują lękiem na hałas silnika czy odgłosy ruchu. Spróbuj puścić cicho relaksującą muzykę lub po prostu mów do psa spokojnym głosem podczas jazdy. Jeśli słychać syreny, klaksony – możesz lekko zwiększyć muzykę, by zagłuszyć te dźwięki. Z czasem pies się oswoi, ale na początku bądź wyrozumiały dla jego możliwego zdenerwowania.

Choroba lokomocyjna u psa – jak pomóc zwierzakowi?

Niektóre psy, zwłaszcza młode, podobnie jak ludzie cierpią na chorobę lokomocyjną. Objawia się to ślinieniem, ziewaniem, niespokojnym kręceniem, a w końcu wymiotami podczas jazdy. Przyczyną bywa niedojrzały błędnik u szczeniąt – wiele maluchów wyrasta z tej nadwrażliwości około 1. roku życia. U innych problem ma podłoże nerwowe – lęk i stres potęgują nudności. Oto sposoby, by złagodzić dolegliwości i ulżyć psu z chorobą lokomocyjną:

  • Pusta (ale nie za bardzo) miska przed drogąnie karm obficie psa tuż przed podróżą. Postaraj się, by ostatni posiłek był najpóźniej 3-4 godziny przed wyjazdem, i raczej lekki. Na około godzinę przed jazdą nie dawaj już smakołyków. Ale też nie jedź z psem całkiem głodnym od wielu godzin – pusty żołądek może nasilić nudności. Mała porcja suchej karmy wcześniej plus dostęp do wody (aż do wyjazdu) to rozsądny kompromis.
  • Wietrz samochódświeże, chłodne powietrze może zdziałać cuda. Jeśli Twój pupil ma skłonność do mdłości, zadbaj o dobrą cyrkulację powietrza w aucie. W ciepły dzień uchyl okna (ale pamiętaj o zabezpieczeniu psa, żeby nie próbował wyglądać za bardzo – głowa na zewnątrz odpada, bo to niebezpieczne!). Klimatyzacja też pomoże utrzymać komfortową temperaturę. Eksperci weterynaryjni zauważają, że chłodniejsze powietrze łagodzi objawy mdłości u psa. Unikaj za to intensywnego odświeżacza powietrza czy perfum w aucie – silne zapachy mogą potęgować nudności.
  • Ogranicz ruch i bodźce wzrokowe – psy, które patrzą przez boczne okna na migający szybko świat, mogą odczuwać większy dyskomfort. Ruch za oknem jest dla błędnika sprzecznym sygnałem, co wzmaga nudności. Dlatego przy objawach choroby lokomocyjnej spróbuj posadzić psa tak, by patrzył przed siebie (np. transporter ustawiony tyłem do bocznych drzwi, fotelik pośrodku tylnej kanapy). Weterynarze z WebMD podkreślają, że pies mniej odczuwa nudności, gdy jest zwrócony w kierunku jazdy i nie wygląda przez boczne szyby. Niektórzy właściciele zasłaniają część widoku klatki np. lekkim kocem, by ograniczyć bodźce wzrokowe – warto to przetestować, jeśli pies ciągle wygląda i potem choruje.
  • Naturalne środki i wsparcie weterynarza – działa na ludzi, zadziała i na psy? Imbir jest znanym naturalnym środkiem przeciwwymiotnym. Możesz zapytać swojego weterynarza o podawanie psu imbiru przed podróżą – w formie herbatki imbirowej (ostudzonej) czy ciasteczek z imbirem. Są nawet gotowe preparaty z imbirem dla zwierząt. Pamiętaj jednak, by zawsze skonsultować to z lekarzem, zanim podasz cokolwiek nowego. Przy ciężkich przypadkach choroby lokomocyjnej weterynarz może przepisać leki na receptę, np. Cerenia (maropitant) – skuteczny środek przeciwwymiotny dla psów. Istnieją też dostępne u weterynarzy tabletki antyhistaminowe o działaniu uspokajającym i przeciwwymiotnym. Nigdy nie podawaj psu leków “ludzkich” na chorobę lokomocyjną bez zgody lekarza! Niektóre mogą być dla niego trujące.
  • Przerwy na odpoczynek – jeśli czeka Was dłuższa trasa, rób regularne postoje. Krótki spacer co 2-3 godziny pozwoli psu zaczerpnąć świeżego powietrza, załatwić potrzeby fizjologiczne i trochę odstresować się od ruchu. Nawet 5-10 minut na zewnątrz może bardzo pomóc zniwelować nudności. Przy okazji sprawdzisz, czy wszystko z nim w porządku – czy nie jest nadmiernie zestresowany, odwodniony itp.

Pamiętaj, że wiele młodych psiaków z czasem przyzwyczaja się do jazdy i ich układ równowagi dojrzewa, więc problem choroby lokomocyjnej może zaniknąć. Jeśli jednak Twój pies ciągle źle znosi podróże, mimo treningu i powyższych porad – skonsultuj się z weterynarzem. Wspólnie znajdziecie najlepsze rozwiązanie, by podróże nie były dla niego udręką.

Pies jak członek rodziny – emocje, więź i nasza odpowiedzialność

Gdy patrzymy w ufne oczy naszego psa, widzimy bezwarunkową miłość i lojalność. Więź między człowiekiem a psem jest wyjątkowa – traktujemy je jak pełnoprawnych członków rodziny. W zamian za ich oddanie, musimy zadbać o ich dobro, bo oni sami nie mogą podjąć środków ostrożności. Bezpieczeństwo naszego pupila leży w naszych rękach.

Pomyśl o emocjach, jakie towarzyszą wspólnym podróżom – ekscytacja psa, który jedzie na wycieczkę za miasto; radość z wystawienia pyska do lekkiego wiatru (choć pamiętajmy, że wystawianie głowy za okno jest niebezpieczne – lepiej uchylić okno tak, by czuł zapachy, ale nie mógł się wychylić). Dla wielu z nas pies jest jak dziecko. Czy ruszylibyśmy w trasę z dzieckiem nie przypiętym pasami lub bez fotelika? Nigdy w życiu. Dlaczego więc wciąż zdarza się, że jedziemy z psem na kolanach lub pozwalamy mu biegać po tylnej kanapie?

Być może wydaje nam się, że “mój pies zawsze grzecznie siedzi, nic się nie stanie”. Ale w krytycznej sytuacji to nie ma znaczenia – nawet najgrzeczniejszy pies nie oprze się bezwładności ciała przy zderzeniu. To my, jako opiekunowie, musimy przewidzieć zagrożenia. Miłość do psa to nie tylko przytulanie i rozpieszczanie smakołykami. Prawdziwa miłość przejawia się w trosce o jego życie i zdrowie – również (a może zwłaszcza) wtedy, gdy on sam nie rozumie zagrożenia.

Wielu kierowców po wypadku z udziałem zwierzęcia mówi: “Gdybym mógł cofnąć czas, nigdy bym na to nie pozwolił”. Ktoś stracił ukochanego psa, bo wyleciał przez szybę. Ktoś inny ledwo uszedł z życiem, bo niesiony siłą uderzenia duży pies spadł mu na plecy, powodując obrażenia kręgosłupa. Takie tragedie pozostawiają traumę i poczucie winy na całe życie. A przecież można im zapobiec z tak małym wysiłkiem – wystarczy kilka minut, by zapiąć psa w pasy lub umieścić w transporterze, zanim ruszymy. To chwila, która może zdecydować o wszystkim.

Bezpieczny transport psa – Twój obowiązek i akt miłości

pies w podróży

Nasz pies oddałby za nas życie – my też zróbmy wszystko, by chronić jego. Bezpieczny transport psa w samochodzie to nie luksus ani fanaberia, to podstawowy obowiązek odpowiedzialnego opiekuna. Teraz, gdy znasz już zagrożenia i rozwiązania, czas przejść od słów do czynów. Rozejrzyj się za najlepszym sposobem zabezpieczenia dla Twojego pupila. Może będą to solidne szelki z atestem, a może wygodny fotelik samochodowy dla psa taki jak PETTO Oi, który zapewni mu ochronę i wygodę. Niezależnie od wyboru – nie zwlekaj. Każda kolejna podróż bez zabezpieczenia to gra z losem, na którą nie warto się godzić.

Zadbaj o swojego psa tak, jak dbasz o innych ukochanych członków rodziny. Zapnij go, zanim przekręcisz kluczyk w stacyjce. Naucz go, że samochód może być fajnym miejscem, a pasy czy transporter to po prostu sygnał, że jedziecie na kolejną przygodę. Dzięki temu Ty będziesz prowadzić z większym spokojem, a Twój pupil będzie bezpieczny i zrelaksowany.

Nie czekaj, aż wydarzy się nieszczęście. Działaj proaktywnie: już dziś wyposaż swój samochód w odpowiednie akcesoria do przewozu psa i wykorzystaj nasze porady w praktyce. Pokaż swojemu czworonożnemu przyjacielowi, że Twoja miłość oznacza także troskę o jego bezpieczeństwo. Każda wspólna podróż może być wspaniałą przygodą – pod warunkiem, że wszyscy jej uczestnicy dotrą do celu cali i zdrowi. Twój pies ufa Ci bezgranicznie – nie zawiedź go. Zabezpiecz go w aucie i ruszajcie razem ku kolejnym wspomnieniom, bez strachu i ryzyka.

> Bezpieczeństwo to wybór. Wybierz mądrze – dla siebie i dla swojego najlepszego przyjaciela.

🔎 Zagrożenia i bezpieczeństwo psa w aucie


⚖️ Prawo i zalecenia międzynarodowe


🧳 Choroba lokomocyjna i przygotowanie psa do podróży

Zobacz więcej na: Petto.com.pl

Czytaj więcej

Zabawy węchowe Petto
Science

Zabawy węchowe – terapia dla psiego umysłu i emocji

Czy Twój pies niszczy przedmioty, nie umie się wyciszyć lub boi się nowych sytuacji? Poznaj terapeutyczną moc zabaw węchowych! Oparte na instynktach, angażują nos i umysł psa. Sprawdź, jak działa P...

Czytaj dalej
Inteligentne psy
Science

🧠 TOP 10 Najbardziej Inteligentnych Ras Psów – Które Zaskoczą Cię Sprytem?

Czy Twój pies potrafi przewidzieć Twoje myśli? Odkryj ranking 10 najinteligentniejszych ras psów, poznaj ich talenty, emocjonalną głębię i zobacz, jak wspierać rozwój psiego umysłu każdego dnia.

Czytaj dalej
Paweł Zieliński
Redaktor
https://petto.com.pl

Pasjonat zwierząt i opiekun psów. Od lat dzieli się praktycznymi poradami oraz wiedzą opartą na badaniach weterynaryjnych, by pomagać innym opiekunom dbać o swoich pupili z troską, uważnością i szacunkiem do ich potrzeb.