Artykuł: Owczarek szetlandzki (Sheltie) – żywiołowy pies o wielkim sercu

Owczarek szetlandzki (Sheltie) – żywiołowy pies o wielkim sercu
Owczarek szetlandzki, potocznie nazywany sheltie, to niewielki pies pasterski znany z eleganckiego wyglądu przypominającego miniaturę collie oraz z ogromnych pokładów energii i inteligencji. Pochodzi z surowych Wysp Szetlandzkich u wybrzeży Szkocji, gdzie wykształcił cechy małego, wytrzymałego pasterza. Sheltie wyróżnia się nie tylko piękną, długą sierścią i bystrym spojrzeniem, ale także lojalnym charakterem – jest mocno przywiązany do rodziny i chętny do współpracy. To pies czujny i żywiołowy, który doskonale sprawdzi się jako towarzysz aktywnej rodziny, o ile zapewni mu się odpowiednią dawkę uwagi, ruchu i szkolenia.
W tym obszernym przewodniku przedstawiamy kompletny opis rasy owczarek szetlandzki – od historii po wygląd, charakter, pielęgnację oraz zdrowie. Dowiesz się, jak przebiegało pochodzenie tej rasy, jak wygląda i jakie ma umaszczenia, poznasz jej temperament, potrzeby wychowawcze i szkoleniowe. Omówimy również jak dbać o sierść owczarka szetlandzkiego, jego typowe choroby i długość życia (ile żyje owczarek szetlandzki), a także odpowiemy na pytania, czy owczarek szetlandzki nadaje się do mieszkania w bloku, jakie są plusy i minusy rasy oraz dla kogo będzie odpowiednim psem. Na koniec znajdziesz sekcję FAQ z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania o sheltie, które pomogą rozwiać ostatnie wątpliwości.
Spis treści
- Pochodzenie i historia rasy owczarka szetlandzkiego
- Wygląd zewnętrzny i umaszczenie
- Charakter i temperament
- Wychowanie i socjalizacja
- Szkolenie i inteligencja owczarka szetlandzkiego
- Potrzeby ruchowe i aktywność
- Żywienie i suplementacja
- Zdrowie i typowe choroby owczarka szetlandzkiego
- Pielęgnacja sierści i higiena
- Relacje z dziećmi i innymi zwierzętami
- Czy owczarek szetlandzki nadaje się do mieszkania w bloku?
- Plusy i minusy rasy
- Dla kogo owczarek szetlandzki będzie odpowiednim psem?
- Ciekawostki o owczarku szetlandzkim i porównania z innymi rasami
- Polecane produkty Petto dla owczarka szetlandzkiego
- FAQ – najczęstsze pytania o owczarku szetlandzkim
1. Pochodzenie i historia rasy owczarek szetlandzki
Owczarek szetlandzki wywodzi się z archipelagu Wysp Szetlandzkich położonych na północy Szkocji. Surowy klimat i ograniczone zasoby pokarmowe na tych wyspach spowodowały, że zarówno zwierzęta hodowlane (małe owce i kucyki szetlandzkie), jak i psy pasterskie wyewoluowały tam w mniejsze rozmiary. Pierwotnym zadaniem sheltie było pilnowanie niewielkich stad owiec i kóz oraz ochrona gospodarstw – musiały odstraszać ptaki i intruzów z ogrodów, a jednocześnie być wystarczająco małe, by nie wymagały dużej ilości pożywienia. W lokalnej gwarze nazywano je czasem „Toonie dog” (od słowa toon – farma).
Dokładne pochodzenie rasy nie jest do końca udokumentowane. Uważa się, że przodkowie owczarków szetlandzkich mogli być skrzyżowaniem małych lokalnych psów pasterskich typu szpic z przybyłymi na wyspy psami farmerów szkockich. W rozwoju rasy brały prawdopodobnie udział niewielkie collie szkockie, a także inne rasy, takie jak King Charles spaniel czy pomeranian – miały one wpłynąć na zmniejszenie rozmiaru i ukształtowanie efektownej szaty sheltie. Na początku XX wieku hodowcy (m.in. James Loggie) zaczęli celowo krzyżować psy z Wysp Szetlandzkich z małymi odmianami długowłosych owczarków szkockich (Rough Collie), aby nadać im jednolity wygląd zbliżony do “Lassie”, lecz zachować małe gabaryty i zwinność.
Pierwotnie rasa była nazywana owczarkiem szetlandzkim collie i pod taką nazwą założono pierwszy klub hodowców w Szkocji w 1908 roku. Nazwa ta jednak wywołała sprzeciw miłośników owczarka szkockiego – uznano, że może wprowadzać w błąd. W rezultacie w 1914 roku zmieniono ją oficjalnie na Shetland Sheepdog (owczarek szetlandzki). Brytyjski Kennel Club uznał rasę już w 1909 roku, a w kolejnych latach sheltie zyskały popularność również poza Wyspami. Do Polski pierwsze owczarki szetlandzkie trafiły w drugiej połowie XX wieku wraz z importem hodowlanych psów z Wielkiej Brytanii.
Dziś owczarek szetlandzki jest cenionym psem rodzinnym i sportowym na całym świecie. Zgodnie z klasyfikacją FCI (Fédération Cynologique Internationale) należy do grupy I – psy pasterskie i zaganiające, sekcji 1 (owczarki). We wzorcu FCI widnieje pod numerem 88 jako rasa pochodząca z Wielkiej Brytanii. Pomimo upływu lat sheltie zachował wiele cech pierwotnych – wciąż jest wytrzymały, czujny i gotowy do pracy. Jednocześnie sprawdza się doskonale jako oddany towarzysz rodziny, kontynuując swoją historię od małego wyspiarskiego pomocnika do kochanego domowego pupila.
2. Wygląd zewnętrzny i umaszczenie
Owczarek szetlandzki jest często nazywany miniaturą collie, ponieważ na pierwszy rzut oka wygląda jak pomniejszona wersja słynnego Lassie. To mały do średniego wzrostu pies o proporcjonalnej, harmonijnej budowie. Dorosłe psy (samce) osiągają około 35–39 cm wysokości w kłębie, suczki są nieco mniejsze – 33–38 cm. Masa ciała zwykle wynosi od ok. 6 do 10 kg, przy czym sylwetka powinna być lekka i zwinna (owczarek szetlandzki nie może być ociężały ani krępy).
Mimo niedużych rozmiarów sprawia wrażenie eleganckiego i dobrze umięśnionego – ma głęboką klatkę piersiową, prosty grzbiet oraz sprężyste, proporcjonalne kończyny. Nos jest zawsze czarny, kufa wydłużona i zwężająca się ku nosowi (kształt klina), a oczy o migdałowym kształcie nadają psu łagodne, czujne wyrażenie. Uszy sheltie są nieduże, wysoko osadzone; w spoczynku noszone do tyłu, zaś gdy pies jest zainteresowany – półstojące, z załamanymi lekko końcówkami opadającymi do przodu. Ogon jest dość długi, noszony nisko, obficie owłosiony z wyraźną chorągwią.
Najbardziej rzucającą się w oczy cechą wyglądu owczarka szetlandzkiego jest jego piękna, długa sierść. Sheltie ma sierść dwuwarstwową – składającą się z miękkiego, gęstego podszerstka oraz długiego, prostego włosa okrywowego. Na szyi i klatce piersiowej tworzy ona efektowną grzywę i kryzę (kołnierz), a ogon oraz tylne partie ud zdobi obfite pióro. Samce zwykle mają bardziej imponujący kołnierz niż suczki, ale oba siedząca prezentują się bardzo dostojnie.
Umaszczenie owczarka szetlandzkiego występuje w kilku odmianach, z których wszystkie są niezwykle efektowne. Najczęściej spotykane kolory to: śniady (sable) – może mieć odcień od jasnego złotego po ciemny mahoniowy, zwykle z białymi znaczeniami na kryzie, łapach i końcu ogona; tricolor – czarny podpalany z białymi znaczeniami (czarna sierść z podpalaniem koloru mahoniowego na głowie i kończynach oraz bielą na piersi, łapach, pysku i ogonie); blue merle (marmurkowy) – srebrzystoniebieska, marmurkowa sierść z czarnymi łatami, również z podpalaniem i białymi znaczeniami; rzadsze warianty to bi-black (dwubarwny czarno-biały, bez podpalania) oraz bi-blue (niebieski marmurek z białym, bez podpalania). Niezależnie od umaszczenia, pożądane są typowe białe akcenty – kołnierz, przedpiersie, łapy, koniec ogona, a czasem biały pysk lub strzałka na czole. Maść owczarka szetlandzkiego przyciąga wzrok i dodaje mu uroku, ale warto pamiętać, że psy marmurkowe mogą mieć jasnoniebieskie oczy lub jedno oko niebieskie, drugie brązowe (heterochromia), co również jest cechą dopuszczalną.






Sheltie porusza się z lekkością i gracją – jego ruch jest dynamiczny, płynny, o dość dużym wykroku. Mimo długiej sierści, sylwetka psa nie powinna być ani ociężała, ani zbyt delikatna – to wciąż pies pracujący, o harmonijnej budowie. Co ciekawe, dawny wzorzec rasy opisywał owczarka szetlandzkiego jako miniaturowego collie, co dobrze oddaje ogólne wrażenie. Dymorfizm płciowy u tej rasy jest nieznaczny – psy bywają odrobinę większe i mogą mieć bardziej obfitą grzywę, ale ogólnie zarówno samce, jak i samice wyglądają podobnie i równie efektownie.
3. Charakter i temperament
Owczarek szetlandzki słynie z przyjaznego, żywego usposobienia. To pies o wielkim sercu, który bardzo przywiązuje się do swojej rodziny i opiekuna. Sheltie jest na co dzień wesoły, energiczny i chętny do zabawy. Okazuje dużo czułości bliskim – lubi towarzystwo domowników, chętnie się przytula i podąża za właścicielem po domu niczym cień. Jednocześnie ma w sobie pewną wrodzoną delikatność i wrażliwość – źle znosi krzyk czy ostrą krytykę, potrzebuje łagodnego podejścia.
Wobec obcych osób sheltie bywa dość nieufny lub zdystansowany. Z reguły nie okaże agresji, ale może trzymać się na dystans, dopóki nie oceni sytuacji. Jest czujnym obserwatorem – uważnie śledzi otoczenie i szybko reaguje szczekaniem na nietypowe dźwięki czy obecność nieznajomych. Ta cecha czyni go bardzo dobrym „dzwonkiem alarmowym” – owczarek szetlandzki zawiadomi nas o każdym gościu przy furtce czy dziwnym hałasie na klatce schodowej. Szczekliwość to znana cecha rasy – Sheltie często i chętnie szczeka, okazując w ten sposób emocje, ekscytację lub ostrzegając. Warto od szczeniaka uczyć go komendy „cisza” i kontrolować nadmierne szczekanie, bo w przeciwnym razie jego wokalność może stać się uciążliwa.
Z natury sheltie jest bardzo inteligentny, bystry i spragniony wyzwań. W rankingach psiej inteligencji zajmuje czołowe miejsca (często podawane jest 6. miejsce w klasycznym rankingu Stanley’a Corena), co oznacza, że uczy się nowych komend w kilku powtórzeniach i doskonale rozumie człowieka. Ta inteligencja idzie w parze z wrodzoną chęcią współpracy – owczarek szetlandzki uwielbia sprawiać radość opiekunowi i wykonywać jego polecenia. Dzięki temu jest psem posłusznym i pojętnym, choć bywa też nieco uparty, jeśli wyczuje, że może coś ugrać na swoją korzyść (np. dodatkowy smakołyk). Kluczem jest konsekwencja w wychowaniu połączona z pozytywnym podejściem.
Temperament owczarka szetlandzkiego łączy w sobie łagodność i żywiołowość. Wobec dzieci i innych zwierząt domowych jest przeważnie cierpliwy, łagodny i opiekuńczy (nie ma skłonności do agresji). Równocześnie jako pies pasterski ma silny instynkt zaganiania – może próbować podszczypywać czy szturchać członków rodziny (zwłaszcza biegające dzieci) niczym niesforne owieczki, aby „utrzymać stado razem”. Te zachowania da się korygować szkoleniem, ale warto je mieć na uwadze. Sheltie jest psem czujnym i energicznym – zawsze gotowy do działania, zabawy czy biegu. Ma pogodną naturę, łatwo go rozbawić; wiele owczarków szetlandzkich słynie z tzw. „uśmiechu sheltie” – przy ekscytacji potrafią pokazywać ząbki w czymś w rodzaju uśmiechu, co wygląda bardzo zabawnie i uroczo.
Podsumowując, charakter owczarka szetlandzkiego czyni z niego wspaniałego, oddanego przyjaciela rodziny. To pies łagodny i czuły dla swoich bliskich, nieco powściągliwy w pierwszym kontakcie z obcymi, bardzo inteligentny i aktywny. Wymaga odpowiedniego podejścia – mnóstwa miłości, ale też jasnych zasad. Przy właściwej socjalizacji i szkoleniu Sheltie wyrasta na zrównoważonego, wesołego psa, który wniesie do domu wiele radości. Trzeba tylko pamiętać, że to nie kanapowy leniuszek, lecz czujny pasterz o dużym temperamencie.
4. Wychowanie i socjalizacja
Wychowanie owczarka szetlandzkiego powinno rozpocząć się od pierwszych miesięcy życia szczenięcia – jest to niezwykle ważny okres, w którym kształtuje się jego temperament i pewność siebie. Sheltie, mając tendencję do nieśmiałości wobec nowości, wymaga starannej socjalizacji. Oznacza to, że od młodego wieku należy zapoznawać go z różnorodnymi bodźcami: ludźmi (w tym dziećmi, mężczyznami, gośćmi w różnym wieku), innymi psami i zwierzętami, odgłosami miasta (ruch uliczny, odkurzacz, dźwięki domowe) oraz różnymi miejscami. Dzięki temu owczarek szetlandzki wyrośnie na psa pewniejszego siebie i spokojniej reagującego na nowe sytuacje. Brak socjalizacji może skutkować nadmierną lękliwością lub reagowaniem szczekaniem na wszystko, co nieznane.
Sheltie jest psem wrażliwym, dlatego w jego wychowaniu kluczowe są łagodne metody i cierpliwość. Absolutnie nie sprawdzi się krzyk czy kara fizyczna – takie podejście może złamać zaufanie tego delikatnego psa i spowodować problemy behawioralne (strach, wycofanie, a nawet agresję ze strachu). Zamiast tego należy stosować pozytywne wzmocnienie – nagradzać pożądane zachowania smakołykami, pochwałami i pieszczotami. Owczarek szetlandzki bardzo szybko uczy się, co się opłaca, a czego lepiej nie robić, jeśli będziemy konsekwentni i sprawiedliwi.
Już od szczenięcia warto uczyć sheltie podstawowych zasad panujących w domu. Konsekwencja jest tu bardzo ważna – jeśli czegoś psu raz zabronimy (np. wskakiwania na kanapę), trzymajmy się tego, bo inteligentny szczeniak szybko zauważy wyjątki i będzie testował granice. W wychowaniu pomagają proste komendy i rytuały: nauka czystości (wychodzenie na dwór zaraz po drzemce i zabawie), nauka spokojnego zostawania samemu (na początek bardzo krótko, stopniowo wydłużając ten czas), chodzenia na smyczy bez ciągnięcia, przychodzenia na zawołanie itp. Sheltie chętnie się uczy, więc zwykle już kilkumiesięczny pies opanowuje podstawy posłuszeństwa, jeśli systematycznie z nim pracujemy.
Szczególną uwagę należy zwrócić na socjalizację owczarka szetlandzkiego z dziećmi i innymi zwierzętami. Jeśli pies ma docelowo żyć w rodzinie z dziećmi, koniecznie trzeba go od małego przyzwyczajać do ich obecności – kontrolować wspólne zabawy, uczyć zarówno szczeniaka, jak i dzieci właściwych zachowań. Sheltie musi nauczyć się, że dzieci nie są „owcami do ganiania” – korygujemy próby podszczypywania czy zbytniego ekscytowania się podczas zabawy z maluchem. Z drugiej strony dzieci powinny wiedzieć, że psa nie wolno ciągnąć za sierść, drażnić ani hałasować przy nim, gdy odpoczywa. Przy odpowiednim podejściu owczarek szetlandzki staje się cudownym psiakiem rodzinnym – będzie delikatny w zabawie i opiekuńczy wobec „swoich” dzieci.
W kontekście socjalizacji warto też wprowadzać sheltie w kontakt z obcymi psami w kontrolowanych warunkach (np. na psim przedszkolu czy spacerach z zaufanymi, zrównoważonymi psami). Owczarek szetlandzki z natury nie szuka zwady – jest raczej ugodowy – ale niepewny siebie, niesocjalizowany osobnik może reagować szczekaniem czy wycofaniem. Regularne kontaktowanie go z rówieśnikami i pozytywne doświadczenia z innymi psami nauczą go psich manier i dodadzą pewności.
Podsumowując, wychowanie sheltie to konsekwentne, lecz delikatne prowadzenie. Zapewnijmy mu dużo pozytywnych doświadczeń we wczesnej młodości, a wyrośnie na pewnego siebie, zrównoważonego psa. Unikajmy surowości – zamiast karcić, lepiej odwracać uwagę od niepożądanych zachowań i nagradzać te właściwe. Owczarek szetlandzki to pies mądry – szybko zrozumie, czego od niego oczekujemy, jeśli będziemy dla niego przewodnikiem godnym zaufania.
5. Szkolenie i inteligencja owczarka szetlandzkiego
Szkolenie owczarka szetlandzkiego to prawdziwa przyjemność, bo psy tej rasy uczą się bardzo szybko i chętnie. Sheltie uchodzi za jednego z najinteligentniejszych psów – w testach posłuszeństwa i pracy wypada doskonale. Oznacza to, że przeciętny owczarek szetlandzki opanowuje nowe komendy po zaledwie kilku powtórzeniach i rzadko wymaga wielu powtórek, by zrozumieć, o co go prosimy. Co więcej, zapamiętuje raz nauczone polecenia na długo. Tę naturalną inteligencję warto w pełni wykorzystać poprzez regularny trening od młodego wieku.
Najlepsze efekty przynosi trening oparty na pozytywnym wzmocnieniu. Sheltie szybko odpowiada na pochwałę entuzjastycznym merdaniem ogona, a za smakołyk czy ulubioną zabawkę zrobi niemal wszystko. Karcenie czy twarda dyscyplina nie są potrzebne – wystarczy nagradzać dobre zachowania i ignorować (lub delikatnie korygować) niepożądane. Owczarek szetlandzki ma wrodzoną potrzebę zadowolenia opiekuna, więc zwykle samo nasze zadowolenie wyrażone ciepłym tonem jest dla niego nagrodą.
Warto zadbać o urozmaicenie sesji treningowych, gdyż inteligentny sheltie szybko się nudzi rutyną. Ćwiczcie różne komendy, wprowadzajcie elementy zabawy do nauki (np. przeplatane krótką zabawą w aportowanie lub przeciąganie liny), zmieniajcie otoczenie (raz w domu, raz w ogrodzie, innym razem w parku). Sheltie świetnie reaguje na trening w formie zabawy intelektualnej – np. szukanie ukrytych przysmaków, nauka nazw zabawek, sztuczki wymagające pomyślunku. Doskonale sprawdzają się też sporty kynologiczne. Owczarki szetlandzkie brylują zwłaszcza w agility (bieganie z przewodnikiem przez tor przeszkód) – są zwinne, szybkie i uwielbiają tę formę aktywności. Równie dobrze radzą sobie w posłuszeństwie sportowym (obedience), flyballu, tropieniu czy tańcu z psem. Wysoka inteligencja i potrzeba aktywności sprawiają, że taki pies wprost prosi się o zadania do wykonania.
Podczas szkolenia trzeba mieć na uwadze, że sheltie jest psem wrażliwym na nastrój przewodnika. Nasza frustracja lub zdenerwowanie szybko udzielą się psu – jeśli więc coś nam nie wychodzi, lepiej zrobić przerwę, odetchnąć i wrócić do ćwiczeń później, niż naciskać na psa. Owczarek szetlandzki najlepiej uczy się w atmosferze spokoju i radości. Chwalmy często i entuzjastycznie nawet drobne sukcesy – to dodaje psu pewności siebie i chęci do dalszej nauki.
Warto już na wczesnym etapie szkolenia zająć się specyficznymi zachowaniami rasy, takimi jak szczekanie czy instynkt poganiania. Nauka komendy “cisza” (np. poprzez komendę + nagroda za przerwanie szczekania) bardzo się przyda, bo sheltie, jeśli nie pokierujemy nim, może komentować głosem wszystko, co go ekscytuje. Z kolei kontrolowanie instynktu pasterskiego polega na przekierowaniu uwagi – gdy młody pies próbuje łapać za nogawki czy gonić rowerzystów, uczymy komendy typu “zostaw” i skupiamy go na sobie lub zabawce. Ponieważ sheltie jest posłuszny, zazwyczaj szybko łapie, czego od niego chcemy.
Na zakończenie warto podkreślić, że owczarek szetlandzki potrzebuje nie tylko szkolenia posłuszeństwa, ale też ciągłego stymulowania umysłu. Pies tak inteligentny będzie się nudził, jeśli zostawimy go samemu sobie. Dlatego poza formalnymi treningami, zapewnijmy mu codziennie małe wyzwania: naukę nowych sztuczek, zabawki edukacyjne (np. maty węchowe, ukrywanie smaczków w domu do wyszukania, proste łamigłówki dla psów). Zaspokojenie jego ciekawości i potrzeby myślenia sprawi, że nasz sheltie będzie szczęśliwy i unikniemy problemów behawioralnych wynikających z nudy (np. niszczenia rzeczy czy obsesyjnego szczekania).
6. Potrzeby ruchowe i aktywność
Owczarek szetlandzki to pies o wysokim poziomie energii – został przecież wyhodowany do biegania po wzgórzach i pilnowania stad przez wiele godzin dziennie. Choć jest mniejszy niż większość psów pasterskich, potrzeby ruchowe sheltie są znaczne. Aby zapewnić mu zdrowie fizyczne i psychiczne, konieczna jest codzienna dawka aktywności. Sheltie nie należy do psów, którym wystarczy krótki spacer wokół bloku – on naprawdę kocha ruch i zabawę!
Ile ruchu potrzebuje owczarek szetlandzki? Optymalnie minimum 1–2 godziny aktywności dziennie. Można to podzielić na kilka spacerów: np. rano pół godziny intensywnego spaceru czy biegania za piłką, w południe krótka przechadzka na załatwienie potrzeb, a wieczorem dłuższy spacer (1 godzinny) z elementami treningu lub zabawy. Młode, energiczne osobniki z chęcią będą biegać jeszcze więcej – wiele zależy od wieku i temperamentu naszego psa. Ważne, by zapewnić sheltie urozmaicony ruch: nie tylko samo chodzenie na smyczy, ale też czas na swobodne bieganie (w bezpiecznym miejscu lub na długiej lince), aportowanie, pogonie za zabawkami, pokonywanie przeszkód czy naukę sztuczek w trakcie spaceru.
Owczarek szetlandzki świetnie odnajduje się w aktywnych dyscyplinach. Jeśli lubimy bieganie, nasz pies chętnie do nas dołączy w formie joggingu (oczywiście po osiągnięciu dojrzałości, by nie nadwerężyć stawów szczenięcia). Agility, frisbee, obedience, canicross – to przykłady aktywności, w których sheltie zwykle radzi sobie doskonale i które pozwalają mu spożytkować energię. Nawet jeśli nie planujemy startów w zawodach, możemy amatorsko trenować takie sporty dla przyjemności psa i własnej.
W domu również warto dbać o ruch i zajęcie dla naszego pupila. Kilka sesji krótkiej zabawy w ciągu dnia jest bardzo wskazane. Sheltie lubi np. ganiać za zabawką, przynosić piłeczkę, przeciągać się szarpakiem czy bawić się w chowanego (szukanie właściciela lub zabawki). Stymulacja umysłowa również pomaga spożytkować energię – po 15 minutach intensywnej pracy umysłowej (np. trening nowych komend) pies bywa tak samo zmęczony jak po 30 minutach biegania. Dlatego kombinacja ćwiczeń fizycznych i umysłowych jest idealna.
Niedobór ruchu i brak zajęcia może u owczarka szetlandzkiego prowadzić do problemów. Niewybiegany, znudzony sheltie będzie szukał własnych sposobów na rozładowanie energii – może zacząć nadmiernie szczekać, kopać w ogródku, gryźć meble czy gonić wszystko co się rusza (auta, koty, dzieci na rowerze). To sygnał, że pies potrzebuje więcej uwagi i aktywności. Rozwiązaniem jest wydłużenie spacerów, wprowadzenie dodatkowych sesji zabawy lub sportu, a także zorganizowanie psu zabawek interaktywnych do samodzielnej zabawy (np. kong wypełniony przysmakami, który pies musi wylizać – zajmie go to na dłużej).
Warto wspomnieć, że owczarek szetlandzki dobrze znosi różne warunki pogodowe podczas aktywności. Ma gęstą, podszytą sierść, która chroni go przed zimnem i deszczem – nie straszne mu chłodne, wietrzne dni, a nawet śnieg (w końcu w rodzinnych stronach bywał wystawiony na kaprysy pogody). Latem z kolei jasny podszerstek izoluje przed upałem do pewnego stopnia, ale w gorące dni trzeba uważać, by pies się nie przegrzał – zapewnić mu cień, dostęp do wody i nie forsować w pełnym słońcu. Sheltie uwielbia ruch na świeżym powietrzu i zazwyczaj chętnie towarzyszy opiekunom w różnych przygodach – pies tej rasy sprawdzi się podczas wycieczek, trekkingów, a nawet rekreacyjnych wypraw w góry (ma znakomitą kondycję i zwinność). Trzeba tylko pamiętać, że w nowych miejscach również może czujnie reagować szczekaniem na nieznane bodźce – dlatego warto mieć to pod kontrolą.
Podsumowując, owczarek szetlandzki to pies dla osób aktywnych. Jeśli lubisz spędzać czas na ruchu i zabawach z psem – Sheltie będzie zachwycony. Zapewnienie mu codziennej porcji biegania i ćwiczeń sprawi, że w domu będzie spokojniejszy i szczęśliwszy. Natomiast brak ruchu szybko odbije się na jego zachowaniu i zdrowiu. Decydując się na tę rasę, bądź gotów poświęcić czas na wspólną aktywność – to klucz do wychowania zrównoważonego, zadowolonego psa.
7. Żywienie i suplementacja
Prawidłowe żywienie owczarka szetlandzkiego ma ogromny wpływ na jego zdrowie, kondycję i wygląd (zwłaszcza piękną sierść). Sheltie, mimo że jest dość aktywnym i energicznym psem, zalicza się do ras małych/średnich, dlatego jego zapotrzebowanie kaloryczne nie jest tak wysokie jak u większych pasterzy. Niemniej jednak należy zwracać uwagę na jakość i skład pożywienia, aby pokryć wszystkie potrzeby organizmu.
Dla owczarka szetlandzkiego dobrze sprawdzi się wysokiej jakości karma przeznaczona dla psów małych i średnich ras, o umiarkowanej zawartości energii. Wybierając karmę suchą lub mokrą, warto czytać skład: mięso powinno być głównym składnikiem, a zboża i wypełniacze – ograniczone. Dobre karmy klasy premium lub super premium dostarczą odpowiedniej ilości białka (ważnego dla mięśni i regeneracji), tłuszczy (źródło energii, a także nienasycone kwasy tłuszczowe dla zdrowej skóry i sierści), oraz witamin i minerałów. Wielu producentów oferuje karmy dedykowane rasom pasterskim lub ogólnie aktywnym małym psom – takie mogą zawierać dodatki na stawy czy ekstra porcję kwasów omega-3 na sierść.
Porcje jedzenia należy dostosować do wagi, wieku i aktywności naszego sheltie. Szczenięta jedzą częściej (3–4 posiłki dziennie), dorosłemu psu zwykle wystarczą 2 posiłki na dobę. Dawka dzienna podawana przez producenta karmy to punkt wyjścia – obserwujmy sylwetkę psa i jego apetyt. Owczarki szetlandzkie miewają skłonność do nadwagi, zwłaszcza jeśli nie dostają wystarczająco ruchu. Lubią jeść i proszą o smakołyki, więc łatwo je przekarmić. Trzeba więc pilnować, by nie przesadzać z przysmakami i resztkami ze stołu. U mniej aktywnych osobników warto wybierać karmy o nieco obniżonej kaloryczności lub po prostu dawać mniejsze porcje, by utrzymać prawidłową masę ciała. Prawidłowa sylwetka sheltie to wyczuwalne żebra (pod lekką warstwą mięśni), widoczna talia – jeśli pies zaczyna się zaokrąglać, to sygnał, by ograniczyć kalorie.
W diecie sheltie nie powinno zabraknąć składników wspierających jego piękną sierść. Nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 (obecne np. w oleju z łososia, siemieniu lnianym) wpływają korzystnie na stan skóry i połysk włosa – można podawać je w formie dodatku do karmy (wiele gotowych karm już je zawiera, ale są też suplementy w płynie). Dobrze zbilansowana dieta powinna pokryć zapotrzebowanie na witaminy z grupy B, biotynę, cynk – one również mają znaczenie dla okrywy włosowej. Jeśli karmimy gotową karmą bytową wysokiej jakości, dodatkowa suplementacja na sierść zwykle nie jest potrzebna, chyba że weterynarz zaleci inaczej (np. przy sezonowym linieniu można wspomagać się suplementami przez kilka tygodni).
Owczarek szetlandzki jako pies aktywny może korzystać na suplementach wspierających stawy, zwłaszcza jeśli trenuje sporty lub osiągnie starszy wiek. Preparaty z glukozaminą, chondroityną czy kolagenem mogą pomóc utrzymać stawy w dobrej kondycji. U młodych, rosnących psów raczej nie ma takiej potrzeby, ale u seniorów warto rozważyć konsultację z weterynarzem w tej sprawie.
Niektórzy właściciele decydują się na dietę BARF (podawanie surowego mięsa, kości, warzyw) lub gotowanie psu samodzielnie. Owczarek szetlandzki jak najbardziej może być żywiony w ten sposób, jednak wymaga to sporej wiedzy, by posiłki były odpowiednio zbilansowane. Przy takich dietach często konieczna jest dodatkowa suplementacja (wapń, witaminy, mikroelementy), dlatego początkującym zaleca się raczej dobre karmy komercyjne lub konsultację z dietetykiem weterynaryjnym w układaniu menu.
Pamiętajmy również o stałym dostępie do świeżej wody – sheltie powinien mieć miskę z wodą zarówno w domu, jak i podczas aktywności (na długim spacerze czy treningu agility warto mieć ze sobą wodę, bo ruchliwy pies szybko się spragnie).
Podsumowując, dieta owczarka szetlandzkiego powinna być pełnowartościowa, umiarkowanie kaloryczna i dostosowana do poziomu aktywności psa. Unikajmy przekarmiania i podawania zbyt wielu smakołyków między posiłkami (nagrody w treningu powinny być małe, wliczone w bilans dzienny). Dobre żywienie od szczenięcia zapewni sheltie zdrowy rozwój, a dorosłemu psu – energię do zabawy i lśniącą sierść. Regularnie kontrolujmy wagę naszego pupila i konsultujmy dietę z weterynarzem, zwłaszcza jeśli pojawią się jakieś problemy zdrowotne (np. alergie pokarmowe czy potrzeba specjalnej diety). Odpowiednie karmienie to inwestycja w długie, zdrowe życie naszego przyjaciela.
8. Zdrowie i typowe choroby owczarka szetlandzkiego
Owczarki szetlandzkie są na ogół rasą dość zdrową i długowieczną – wiele osobników dożywa 12–15 lat w dobrej formie. Jak każda rasa, mają jednak pewne predyspozycje genetyczne do konkretnych schorzeń. Odpowiedzialni hodowcy starają się eliminować obciążone linie z hodowli, dzięki czemu obecne pokolenia sheltie cieszą się raczej dobrym zdrowiem. Niemniej warto znać najczęstsze choroby owczarka szetlandzkiego, aby móc im zapobiegać lub wcześnie wykryć objawy.
Do typowych problemów zdrowotnych i genetycznych spotykanych u sheltie należą m.in.:
- Dysplazja stawów biodrowych – wrodzona wada polegająca na nieprawidłowym ukształtowaniu stawu biodrowego. U owczarków szetlandzkich zdarza się rzadziej niż u dużych ras, ale może wystąpić. Prowadzi do kulawizny, bólu stawów i zmian zwyrodnieniowych. Hodowcy badają swoje psy w kierunku dysplazji (RTG bioder) i kojarzą tylko zdrowe osobniki, co zmniejsza ryzyko.
- Anomalie oczu Collie (CEA) – dziedziczne schorzenie oczu spotykane u ras collie i pokrewnych (w tym sheltie). Powoduje niedorozwój naczyniówki oka i inne zmiany w siatkówce, co może upośledzać wzrok (od łagodnych zmian po poważne upośledzenie widzenia). Badanie okulistyczne szczeniąt w odpowiednim wieku pozwala wykryć CEA. W hodowlach prowadzi się testy DNA na obecność mutacji CEA i unika kojarzeń dwóch nosicieli.
- Postępujący zanik siatkówki (PRA) – kolejna choroba oczu o podłożu genetycznym, polegająca na stopniowej degeneracji fotoreceptorów siatkówki. Objawia się ślepotą nocną, a potem dzienną, zwykle w starszym wieku. Nie ma leczenia, ale badania DNA mogą wykryć nosicieli genu PRA w hodowli.
- MDR1 – nadwrażliwość na leki – jest to mutacja genu MDR1, która występuje u owczarków (także collie, border collie i innych). Psy z mutacją (nosiciele lub homozygoty) są wrażliwe na niektóre leki, przede wszystkim iwermektynę (stosowaną przeciw pasożytom), ale też loperamid, niektóre środki uspokajające i chemioterapeutyki. Podanie tych leków owczarkowi z mutacją MDR1 może wywołać poważne objawy neurologiczne, a nawet śmierć. Na szczęście prosty test genetyczny z krwi lub wymazu pozwala stwierdzić status MDR1 u naszego psa. Wiedząc, że pies ma mutację, weterynarz dobierze bezpieczne alternatywy leków. Wiele sheltie jest wolnych od tej wady dzięki selekcji hodowlanej, ale zawsze warto wykonać test dla pewności.
- Zapalenie skórno-mięśniowe (dermatomyositis) – choroba autoimmunologiczna notowana u owczarków szetlandzkich i collie. Objawia się zmianami skórnymi (owrzodzenia, strupy, utrata sierści, zwłaszcza na głowie, uszach, ogonie) oraz stanem zapalnym mięśni (osłabienie mięśni, trudności w poruszaniu). Pierwsze objawy pojawiają się zazwyczaj u młodych psów. Ciężkość przebiegu bywa różna – od łagodnych zmian po poważne problemy. Leczenie polega na immunosupresji, ale choroba może nawracać. Dermatomyositis ma podłoże genetyczne, choć dziedziczenie jest złożone (kilka genów). Hodowcy starają się unikać łączenia osobników z liniami, w których występowała ta choroba.
- Choroby tarczycy (niedoczynność tarczycy) – u sheltie dość często spotyka się niedoczynność tarczycy, zazwyczaj o podłożu autoimmunologicznym (zapalenie tarczycy Hashimoto). Objawia się apatią, przybieraniem na wadze, problemami skórnymi (matowa sierść, wypadanie włosów) i nietolerancją zimna. Diagnozę potwierdza badanie krwi na poziom hormonów tarczycy. Leczenie polega na podawaniu hormonów zastępczych do końca życia, co na szczęście pozwala psu normalnie funkcjonować. Przy regularnych badaniach kontrolnych tarczycy można wcześnie wychwycić problem.
- Choroby układu krążenia – niektóre owczarki szetlandzkie mogą rodzić się z wrodzonymi wadami serca, takimi jak przetrwały przewód tętniczy Botalla (PDA) czy ubytek w przegrodzie międzykomorowej. Bywają też predysponowane do nabytej choroby – wysokiego ciśnienia tętniczego (nadciśnienie), które często jest wtórne np. do chorób nerek. Regularne badania u weterynarza (osłuchiwanie serca, ewentualnie echo serca) pomogą monitorować stan układu krążenia, zwłaszcza u starszych psów.
- Padaczka idiopatyczna – zdarzają się linie owczarków szetlandzkich, w których występują napady padaczkowe nieznanego pochodzenia (padaczka). Pierwsze napady najczęściej pojawiają się u młodych dorosłych psów (1–5 lat). Jeśli pies miewa drgawki, ślinienie, chwilową utratę przytomności, konieczne są badania neurologiczne. Padaczkę idiopatyczną leczy się farmakologicznie (lekami przeciwdrgawkowymi), co na ogół pozwala dobrze kontrolować ataki.
- Choroba von Willebranda (vWD) – genetycznie uwarunkowana skłonność do zaburzeń krzepliwości krwi (niedobór czynnika von Willebranda). Objawia się nadmiernym krwawieniem – np. długo krwawiące rany, częste krwotoki z nosa, siniaki. U sheltie występuje rzadko, ale jest odnotowana. Dostępne są testy genetyczne na vWD.
- Inne problemy zdrowotne: u owczarków szetlandzkich mogą się też przytrafić typowe psie dolegliwości niezwiązane z genetyką, np. alergie skórne (niektóre sheltie mają wrażliwą skórę i reagują alergicznie na pyłki, pchły czy składniki pokarmowe – objawia się to świądem, wygryzaniem sierści), zapalenia uszu (zwłaszcza jeśli do ucha dostanie się woda lub zalega wosk – budowa ucha półstojącego częściowo chroni, ale nadal trzeba dbać o higienę), czy zwichnięcie rzepki w kolanie (typowe dla małych ras – zwłaszcza jeśli pies skacze z wysokości lub ma nadwagę). Ogólnie jednak sheltie uchodzi za rasę wytrzymałą – dobrze znosi chłód, jest odporny i w odpowiednich warunkach rzadko choruje.
Ile żyje owczarek szetlandzki? Średnia długość życia to około 12–15 lat. Wiele zależy od genów i stylu życia – przy dobrej diecie, pielęgnacji i opiece medycznej sheltie może dożyć nawet 15–16 lat. Starzejące się owczarki szetlandzkie często nadal zachowują aktywność i pogodę ducha, choć mogą pojawiać się problemy typowe dla seniorów (pogorszenie słuchu, wzroku – np. zaćma, sztywność stawów, wolniejszy metabolizm). Ważne, by także w starszym wieku dbać o ich dietę i komfort, a przede wszystkim otaczać miłością.
Profilaktyka zdrowotna u owczarka szetlandzkiego powinna obejmować regularne wizyty u weterynarza – coroczne badanie kliniczne, szczepienia, kontrola stanu zębów i dziąseł, badanie kału na obecność pasożytów, a u starszych psów kontrolne badania krwi (profil seniora). Warto wykonywać okresowo badania okulistyczne (zwłaszcza jeśli planujemy rozmnażanie lub nasz pies ma w rodzinie przypadki chorób oczu) oraz monitorować funkcje tarczycy u psa w średnim wieku. Zapobieganie otyłości poprzez właściwe żywienie i ruch to również klucz do uniknięcia wielu problemów (stawy, serce, cukrzyca).
Na co dzień dbajmy o bezpieczeństwo naszego sheltie: używajmy szelek/pasów w samochodzie (to chroni w razie wypadku), na spacerach pilnujmy, by nie zjadał nic z ziemi (zatrucia). Pilnujmy też profilaktyki przeciwkleszczowej (obroża, krople lub tabletki) – kleszcze przenoszą groźne choroby jak babeszjoza, na które wrażliwe są wszystkie psy.
Ogólnie rzecz biorąc, owczarek szetlandzki odpowiednio odżywiany, szczepiony i kontrolowany ma duże szanse przeżyć długie, zdrowe życie. Wiedza o potencjalnych problemach pozwala być czujnym – jeśli zauważymy nietypowe objawy (np. nagłe osłabnięcie wzroku, częste drapanie się, kulawiznę, drgawki), nie zwlekajmy z konsultacją u lekarza weterynarii. Wcześnie wykryte choroby często udaje się leczyć lub hamować ich rozwój, dzięki czemu nasz pupil nadal może cieszyć się dobrą formą.
9. Pielęgnacja sierści i higiena
Pielęgnacja owczarka szetlandzkiego wymaga od opiekuna regularności, ale przy odrobinie wprawy nie jest tak uciążliwa, jak mogłoby się wydawać patrząc na bujną sierść tej rasy. Sheltie ma długi, podwójny włos, który potrzebuje przede wszystkim systematycznego wyczesywania. Wielu właścicieli zadaje pytanie: jak dbać o sierść owczarka szetlandzkiego na co dzień, aby wyglądała ona zdrowo i nie było wszędzie kłębów podszerstka?
Czesanie – to absolutna podstawa pielęgnacji. Owczarka szetlandzkiego należy wyczesywać przynajmniej raz w tygodniu, a najlepiej 2–3 razy, używając szczotki odpowiedniej do długiej sierści (np. szczotki pudlówki lub szczotki igłowej z długimi pinami) oraz grzebienia do rozplątywania ewentualnych kołtunów. Czesząc, zwracamy uwagę na newralgiczne miejsca, gdzie sierść łatwo się filcuje: za uszami, pod pachami (pachwiny przednich łap), w okolicy portek (tylne uda) i ogona. Tam sierść jest miękka i często tworzą się małe kołtuny, jeśli nie jest regularnie rozczesywana. Pies przyzwyczajony od szczeniaka do szczotkowania zazwyczaj bardzo to lubi – masaż szczotką jest dla niego przyjemny, a jednocześnie wzmacnia więź z właścicielem.
Linienie – Owczarek szetlandzki mocno linieje sezonowo. Zazwyczaj dwa razy do roku (wiosną i jesienią) następuje wymiana podszerstka – wtedy z psa wychodzą wręcz garście sierści. W okresach linienia (trwających zwykle kilka tygodni) trzeba czesać psa codziennie albo co dwa dni, aby usunąć martwy podszerstek i zapobiec sfilcowaniu. Pomocne bywa użycie specjalnej szczotki typu furminator lub zgrzebła do podszerstka, ale ostrożnie, by nie uszkodzić okrywy włosowej. Regularne czesanie w tym czasie pozwoli też ograniczyć ilość kłaczków w domu. Po intensywnym linieniu pies „zmienia futro” – letnie jest nieco rzadsze, zimowe bardzo gęste.
Kąpiele – Owczarka szetlandzkiego nie trzeba kąpać bardzo często. Wystarczy kąpiel raz na 2–3 miesiące lub w miarę potrzeby (gdy pies się wybrudzi). Częstsze mycie bywa konieczne u psów wystawowych (żeby sierść wyglądała perfekcyjnie) lub np. po wycieczce w błotnistej okolicy. Do kąpieli zawsze używamy specjalnego szamponu dla psów długowłosych, ewentualnie odżywki ułatwiającej rozczesywanie. Ludzki szampon się nie nadaje – ma niewłaściwe pH i może podrażnić skórę psa. Przed kąpielą dobrze jest psa dokładnie wyczesać z luźnych włosów. Podczas mycia zwracamy uwagę, by nie zamoczyć uszu w środku (można delikatnie zatkać je watą na czas kąpieli). Po spłukaniu szamponu bardzo dokładnie płuczemy sierść – to ważne, bo resztki kosmetyku mogą powodować podrażnienia. Następnie suszymy psa – najlepiej ręcznikiem (odcisnąć wodę) i chłodnym nawiewem suszarki. Suszenie tak gęstej sierści może zająć sporo czasu, ale jest konieczne, by pies nie chodził długo mokry (wilgotny podszerstek sprzyja rozmnażaniu bakterii i grzybów). Przy suszeniu znów jednocześnie szczotkujemy, rozczesując sierść warstwa po warstwie – dzięki temu po kąpieli pies będzie wyglądał jak puchata chmurka 😊.
Pielęgnacja uszu, oczu, zębów, pazurów – Poza dbaniem o sierść, owczarek szetlandzki wymaga też standardowej higieny jak każdy pies.
Uszy należy sprawdzać raz na tydzień: czy nie ma w nich nadmiaru woskowiny, brudu, czy nie pojawił się nieprzyjemny zapach świadczący o infekcji. Wewnętrzną część ucha (małżowiny) można przeczyścić gazikiem zwilżonym preparatem do czyszczenia uszu – bardzo delikatnie, tylko do miejsca, dokąd sięga palec (niczego nie wkładamy głęboko!). Owczarki szetlandzkie mają półowłosione wnętrze ucha – czasem rosną tam włoski, które warto usunąć (wyrwać palcami lub pęsetą, psa to nie boli, a poprawia wentylację ucha).
Oczy zazwyczaj nie sprawiają problemów, ale codziennie rano można przetrzeć kąciki oczu gazikiem lub wacikiem, usuwając ewentualne „śpioszki” (zaschnięte wydzieliny). U jasnych psów (mających białe futerko wokół oczu) takie łezki mogą zostawiać ślady – regularne czyszczenie zapobiegnie przebarwieniom.
Zęby sheltie warto szczotkować co najmniej 2–3 razy w tygodniu (a najlepiej codziennie) specjalną szczoteczką i pastą dla psów. Małe rasy często mają problem z kamieniem nazębnym, owczarki szetlandzkie ze względu na niezbyt dużą kufę też mogą być podatne. Higiena jamy ustnej uchroni przed kamieniem i chorobami dziąseł. Dodatkowo można podawać gryzaki dentystyczne lub naturalne (suszone uszy, ścięgna), które mechanicznie czyszczą zęby.
Pazury u aktywnego psa często ścierają się same podczas spacerów po twardej nawierzchni. Mimo to trzeba kontrolować ich długość – raz na miesiąc obejrzeć, czy pazury (zwłaszcza te dewclaws – wilcze pazury, jeśli pies je ma) nie są za długie. Jeśli słyszymy klekot pazurów o podłogę, to znak, że czas je przyciąć obcinaczką lub szlifierką do pazurów. U jasnych pazurów widać rdzeń, do którego nie wolno przyciąć; u ciemnych tniemy po trochu, ostrożnie, by nie skaleczyć.
Strzyżenie – W przypadku owczarka szetlandzkiego nie wykonuje się strzyżenia ani trymowania tak jak np. u pudla czy sznaucera. Jego sierść ma naturalną strukturę, która chroni psa przed czynnikami atmosferycznymi. Nie zaleca się więc obcinania sheltie „na krótko” (chyba że z powodów medycznych, np. operacja). Można ewentualnie przyciąć kilka drobnych miejsc dla estetyki: futerko między opuszkami łap (żeby pies się nie ślizgał i by łapy wyglądały schludnie), wystające włoski na uszach (niektórzy hodowcy lekko przerzedzają lub obcinają brzegi uszu dla podkreślenia kształtu), czasem ogon jeśli jest bardzo obfity tuż przy ziemi, można nieco wyrównać. Generalnie jednak sheltie prezentuje pełnię uroku w naturalnej, nieostrzyżonej szacie. Poza tym ostrzyżenie podszerstka może zaburzyć jego odrastanie i regulację termiczną psa.
Czystość – Owczarki szetlandzkie to raczej czyste psy – nie mają tendencji do brudzenia się własnymi odchodami czy tarzania się w nieczystościach (choć oczywiście zdarzają się wyjątki, bo to indywidualna sprawa). Ich sierść ma pewną samoczyszczącą właściwość – brud zaschnięty na okrywie często sam się wykruszy przy wyschnięciu i wyczesaniu. Dzięki temu sheltie nie wymaga ciągłego mycia po każdym spacerze. Oczywiście w deszczowe dni możemy używać ubranek (np. lekkiego płaszczyka przeciwdeszczowego), aby pies nie przemókł do skóry i nie wnosił tyle brudu do domu – wiele owczarków toleruje ubranka, choć ze względu na gęstą sierść nie zawsze ich potrzebują. Po spacerze wystarczy zwykle przetrzeć łapy i brzuch wilgotnym ręcznikiem.
Na koniec warto wspomnieć, że pielęgnacja to nie tylko obowiązek, ale i okazja do budowania więzi. Regularne czesanie i zabiegi higieniczne mogą być dla psa relaksujące, jeśli podejdziemy do nich spokojnie i nagrodzimy psa smakołykiem za cierpliwość. Owczarek szetlandzki, przyzwyczajony do pielęgnacji od małego, będzie ją znosił bardzo dobrze, a może nawet traktował jako formę pieszczoty. Warto więc od pierwszych tygodni delikatnie oswajać szczenię ze szczotką, dotykaniem łapek, zaglądaniem do uszu czy pyska – zaprocentuje to w przyszłości bezproblemową pielęgnacją.
10. Relacje z dziećmi i innymi zwierzętami
Owczarek szetlandzki jest często polecany jako doskonały pies rodzinny, właśnie ze względu na swoje pozytywne relacje z dziećmi i zwierzętami. Oczywiście, jak w przypadku każdej rasy, wiele zależy od indywidualnego charakteru psa oraz od wychowania i wprowadzenia go do domu z dziećmi czy innymi pupilami. Generalnie jednak sheltie uchodzi za rasę łagodną, towarzyską i lojalną, co sprzyja budowaniu harmonijnych relacji.
Z dziećmi: Sheltie zazwyczaj bardzo przywiązuje się do dzieci w swojej rodzinie. Będzie ich wiernym kompanem zabaw – chętnie pobiega za piłką, poskacze przez dziecięce przeszkody czy pobawi się w ganianego po ogródku. Owczarek szetlandzki ma wiele cierpliwości i potrafi być delikatny wobec maluchów. Co ważne, nie ma instynktu agresji – prawidłowo socjalizowany nie powinien nigdy celowo zrobić krzywdy dziecku. Wręcz przeciwnie, bywa opiekuńczy: są sheltie, które na spacerze pilnują „swoich” dzieci, odprowadzając je i reagując szczekaniem, gdy obcy się zbliżą. Pamiętajmy jednak, że pewne cechy pasterskie mogą się pojawić – np. poganianie dzieci. Biegające po podwórku czy domu maluchy mogą wyzwalać u sheltie odruch podbiegania, szczekania, a nawet łapania za ubranie czy łydki, tak jak zagania się owce. To nie jest przejaw agresji, ale instynktu. Warto od małego psa tego oduczać (poprzez komendę „nie!” i przerwanie zabawy na chwilę, gdy zaczyna podszczypywać). Z czasem większość owczarków szetlandzkich uczy się, że dzieci to nie owieczki 😉.
W relacji z dziećmi kluczowe jest również nauczenie samych dzieci odpowiedniego obchodzenia się z psem. Sheltie jest wrażliwy na hałas i gwałtowne ruchy, więc maluchy powinny wiedzieć, że nie wolno psa straszyć, ciągnąć za ogon czy uszy, ani traktować jak zabawki. Mniejsze dzieci zawsze powinny być nadzorowane podczas kontaktów ze zwierzęciem, niezależnie od łagodności psa – to zasada bezpieczeństwa. Owczarek szetlandzki raczej nigdy świadomie nie skrzywdzi dziecka, jednak może np. przewrócić malca w ferworze zabawy lub zdenerwować się, gdy jest ciągnięty za sierść. Dlatego dorosły opiekun musi dbać o dobrą interakcję obu stron.
Przy prawidłowym podejściu sheltie i dzieci tworzą cudowną więź. Dzieci często zwierzają się psu, traktują go jak swojego najlepszego przyjaciela, a pies odwzajemnia się bezwarunkową lojalnością. Owczarek szetlandzki może być świetnym towarzyszem także dla nieco starszych dzieci – wspólne treningi sztuczek, bieganie czy agility z nastolatkiem mogą rozwinąć pasję zarówno u dziecka, jak i u psa. Nierzadko młodzi przewodnicy z sheltie odnoszą sukcesy na zawodach junior handlingu czy psich sportów – to pokazuje, jak dobrze ta rasa współpracuje nawet z niedorosłym opiekunem.
Z innymi psami: Owczarek szetlandzki z natury jest towarzyski wobec innych psów, zwłaszcza jeśli był z nimi socjalizowany od małego. Nie ma szczególnych zapędów dominacyjnych ani terytorialnych agresji. Na ogół dobrze dogaduje się z psami podobnej wielkości czy większymi – zachęca do zabawy, biega z nimi, potrafi czytać sygnały. Oczywiście zdarzają się osobniki bardziej nieśmiałe, które na widok obcego psa szczekną z dystansu, zanim podejdą. Po obwąchaniu jednak zwykle się uspokajają. Sheltie w domu z innym psem zazwyczaj tworzy z nim silną więź i czerpie korzyści z posiadania psiego towarzysza (mniej się nudzi, uczy się od drugiego psa). Często można spotkać w jednym domu dwa owczarki szetlandzkie – ta rasa lubi swoje własne towarzystwo i świetnie się ze sobą bawią. Warto tylko pamiętać, że jeśli mamy dwie szczekliwe rasy, mogą się wzajemnie „nakręcać” w alarmowaniu 😉.
Z kotami: Wiele owczarków szetlandzkich żyje zgodnie z kotami. Mają dość niski popęd łowiecki (nie były hodowane do polowań, a do pasterstwa), więc nie traktują kota jako ofiary do upolowania – raczej jako istotę, którą można gonić z ciekawości. Dobrze wprowadzone do domu z kotem, zwłaszcza od szczeniaka, akceptują go jako członka rodziny. Zdarza się, że pies i kot zaprzyjaźniają się – śpią obok siebie, bawią się (choć tu ostrożnie, bo energiczny pies może niechcący zrobić kotu krzywdę, jeśli różnica wag jest duża). Jeśli adoptujemy dorosłego sheltie do domu, gdzie jest kot, lub odwrotnie – warto przeprowadzić proces zapoznawczy stopniowo. Zapewniamy kotu przestrzeń, w której czuje się bezpiecznie (półki, wysokie miejsca, osobny pokój z miseczkami), a psa trzymamy na smyczy przy pierwszych spotkaniach. Najczęściej owczarek szetlandzki szybko zrozumie, że kot domowy to „swojak”. Może próbować go czasem zaganiać (lekko szturchać nosem, zachęcać do ruchu), ale koci reżim zwykle ustawia psa – parę pacnięć łapą i sheltie uczy się respektu 😉. Ważne, by pies nie miał możliwości gonić obcego kota na zewnątrz – tu zadziała instynkt pogoni za uciekającym obiektem. Lepiej nie puszczać sheltie luzem w okolicy, gdzie biegają koty, bo nawet jeśli nie zrobi krzywdy, to może kota przegonić lub sam gdzieś uciec w pogoni.
Z małymi zwierzętami: Jeśli chodzi o np. króliki, świnki morskie, ptaki – owczarek szetlandzki może traktować je różnie, zależnie od temperamentu. Nie jest to typ teriera, który poluje na gryzonie, ale nadal może zadziałać ciekawość i instynkt pogoni. Raczej nie zostawiamy psa sam na sam z np. chomikiem biegającym po pokoju. Przy odpowiednim nadzorze i wychowaniu sheltie może nauczyć się ignorować klatkę z małym zwierzątkiem, a nawet je lubić (bywają psy, które liżą króliczka i leżą obok jego klatki spokojnie). Mimo wszystko ostrożność przede wszystkim – bezpieczeństwo mniejszych stworzeń wymaga, by pies nie miał do nich swobodnego dostępu bez kontroli.
Podsumowując, owczarek szetlandzki z natury dobrze dogaduje się zarówno z dziećmi, jak i innymi zwierzętami, pod warunkiem prawidłowej socjalizacji. Jego łagodny i towarzyski charakter sprawia, że rzadko wszczyna konflikty. Oczywiście trzeba uczyć go delikatności i zasad, ale to pojętny uczeń. W rodzinie wielozwierzęcej sheltie zazwyczaj odnajduje się znakomicie – to pies stworzony do życia w grupie (czy to ludzkiej, czy zwierzęcej). Dając mu od szczeniaka okazję do pozytywnych kontaktów z innymi istotami, zyskamy przyjacielskiego, zgodnego psa, który będzie prawdziwym członkiem domowego „stada”.
11. Czy owczarek szetlandzki nadaje się do mieszkania w bloku?
Wiele osób marzących o sheltie zastanawia się, czy tak żywiołowy pies pasterski poradzi sobie w warunkach miejskich, np. w mieszkaniu w bloku. Odpowiedź brzmi: tak, owczarek szetlandzki może z powodzeniem mieszkać w bloku, ale pod pewnymi warunkami. Kluczem jest zrozumienie potrzeb rasy – jeśli zapewnimy mu odpowiednią dawkę ruchu, stymulacji i wychowania, będzie szczęśliwy nawet na niewielkiej przestrzeni.
Owczarek szetlandzki jest stosunkowo małym psem, więc jego fizyczne wymagania co do przestrzeni nie są duże. Bez problemu zmieści się w niewielkim mieszkaniu, nie potrąca rzeczy ogonem jak duży pies, może spać w legowisku w kącie pokoju. Sheltie w domu zwykle lubi przebywać blisko opiekuna – nie jest typem psa, który potrzebuje przebiegać kilometry po ogrodzie na własną łapę (jak np. husky). Zatem brak ogrodu nie jest przeszkodą, pod warunkiem, że na zewnątrz zapewnimy mu to, czego potrzebuje.
Warunek konieczny przy życiu w bloku to dostateczna ilość aktywności poza mieszkaniem. Sheltie trzymany całymi dniami w czterech ścianach, wyprowadzany tylko na 5 minut za potrzebą, będzie sfrustrowany i nieszczęśliwy – może niszczyć rzeczy i szczekać non stop, co oczywiście byłoby uciążliwe dla nas i sąsiadów. Natomiast sheltie, który rano zaliczy półgodzinny spacer z bieganiem, w ciągu dnia ma jeszcze jedną przechadzkę, a wieczorem godzinną aktywność w parku, w domu będzie spokojny i zrelaksowany. Owczarki szetlandzkie generalnie dobrze przystosowują się do rytmu domowego – po odpowiedniej dawce ruchu chętnie poleżą na posłaniu, pobawią się zabawką albo poobserwują przez okno.
Kwestia, która bywa wyzwaniem w bloku, to szczekliwość rasy. Sheltie może szczekać na odgłosy dochodzące z klatki schodowej (kroki, dzwonek do drzwi, rozmowy za ścianą). Dlatego bardzo ważne jest nauczenie psa od małego, kiedy ma być cicho. Pomaga tu trening komendy „cisza”/„cichutko” – chwalimy psa, gdy przestaje szczekać na komendę, ewentualnie odwracamy jego uwagę. Przyda się także stopniowe przyzwyczajanie do bodźców: np. prosimy kogoś, by dzwonił do drzwi, a my nagradzamy psa za spokojne siedzenie. Dobrym pomysłem jest zmęczenie psa przed zostawieniem go samego – zmęczony sheltie prześpi większość naszej nieobecności zamiast szczekać na każdy szmer. W skrajnych przypadkach, jeśli pies ma silny instynkt stróżowania, warto rozważyć ustawienie w domu tzw. białego szumu lub muzyki, by zagłuszyć bodźce z zewnątrz gdy jesteśmy poza domem.
Owczarek szetlandzki źle znosi samotność, dlatego mieszkanie w bloku nie będzie dla niego dobre, jeśli właściciele spędzają całe dnie poza domem (praca po 10 godzin, potem zajęcia – pies zostaje sam). Wtedy z nudów i lęku przed samotnością może uporczywie szczekać, niszczyć lub próbować uciec. Jeżeli jednak domownicy mogą poświęcić mu wystarczająco czasu przed i po pracy, ewentualnie zapewnić towarzystwo (np. drugi pies lub ktoś z rodziny często bywa w domu), to brak dużej przestrzeni nie będzie problemem.
Zaletą mieszkania w bloku jest to, że sheltie przebywa blisko rodziny przez większość czasu – a to psy, które kochają być tam, gdzie ich ludzie. W domu z ogrodem bywa tak, że pies jest zostawiany sam na podwórku („niech się wybiega”) – co często skutkuje frustracją, bo owczarek szetlandzki woli być z nami niż samemu biegać. W mieszkaniu siłą rzeczy więcej czasu spędza razem z opiekunem na ograniczonej przestrzeni, co sprzyja budowaniu więzi (o ile oczywiście poświęcamy mu uwagę, a nie ignorujemy).
Trzeba być przygotowanym, że sheltie w mieszkaniu linieje tak samo intensywnie, jak w domu – czyli będzie sporo sierści na podłodze i dywanie, zwłaszcza w sezonie linienia. Regularne odkurzanie to rutyna posiadacza tej rasy. Dobra wiadomość jest taka, że sierść sheltie nie ma intensywnego zapachu psa; nawet mokry nie pachnie tak mocno, jak niektóre rasy (ma raczej neutralny zapach). Przy zachowaniu higieny, pies w mieszkaniu nie powinien być uciążliwy zapachowo.
Podsumowując, owczarek szetlandzki nadaje się do życia w mieszkaniu, jeżeli właściciel jest świadomy jego potrzeb i gotów im sprostać. W praktyce oznacza to codzienne spacery i zabawy, treningi posłuszeństwa (dla zmęczenia umysłu), naukę wyciszania szczekania oraz zapewnienie towarzystwa (sheltie nie może całymi dniami siedzieć sam). Wtedy nawet w blokowych warunkach pies będzie szczęśliwy – znamy wiele przykładów sheltie mieszkających w środku miasta, które w domu zachowują się grzecznie, a na spacerach pokazują cały swój temperament. Jeśli jednak ktoś marzy o psie pasterskim, ale prowadzi bardzo siedzący tryb życia i mało czasu spędza na świeżym powietrzu – mieszkanie z owczarkiem szetlandzkim może okazać się trudne zarówno dla psa, jak i dla właściciela. Wszystko więc sprowadza się do stylu życia opiekuna: aktywny właściciel + sheltie = dobra kombinacja nawet w bloku.
12. Plusy i minusy rasy
Jak każda rasa, owczarek szetlandzki ma swoje mocne i słabsze strony. Oto zestawienie głównych plusów i minusów sheltie, które warto rozważyć, myśląc o posiadaniu takiego psa:
Zalety owczarka szetlandzkiego:
- Wysoka inteligencja i łatwość szkolenia – Sheltie szybko się uczy i chętnie współpracuje. Nawet początkujący właściciel, stosując pozytywne metody, poradzi sobie ze szkoleniem podstaw. Pies szybko pojmuje komendy i sprawia ogromną satysfakcję w treningu. Doskonały do psich sportów (agility, posłuszeństwo) – osiąga w nich świetne wyniki.
- Lojalność i przywiązanie do rodziny – Owczarek szetlandzki mocno wiąże się z opiekunem. Jest wiernym, oddanym towarzyszem, który lubi przebywać blisko człowieka. Doskonale wyczuwa nastrój właściciela – pocieszy w gorszy dzień, dotrzyma kroku w aktywnościach. To „pies-cień” kochający swojego człowieka.
- Łagodność i przyjazność – Prawidłowo wychowany sheltie jest psem bardzo łagodnym. Świetnie nadaje się do domu z dziećmi – cierpliwy, delikatny, a zarazem skory do zabawy. Nie wykazuje agresji (wobec ludzi ani zwierząt), zazwyczaj dogaduje się z innymi psami i akceptuje inne zwierzęta domowe.
- Poręczny rozmiar – Sheltie należy do małych/średnich psów, co niesie wiele zalet praktycznych. Można go łatwo przewozić (zmieści się w samochodzie, a nawet pociągu czy komunikacji miejskiej), podnieść w razie potrzeby na ręce. Nie potrzebuje dużego miejsca w mieszkaniu, łatwiej go wykąpać czy zapanować nad nim na smyczy niż nad większym psem. Jednocześnie nie jest kruchy – to wciąż dość wytrzymały, zwinny pies (bardziej odporny niż miniaturowe rasy).
- Czujność i funkcja „dzwonka” – Owczarek szetlandzki ma silny instynkt stróżujący (alarmujący). Jest zawsze czujny i szybko powiadomi szczekaniem o gościu czy dziwnym zjawisku. Dzięki temu można czuć się bezpiecznie – nic nie umknie uwadze sheltie. To dobra cecha, jeśli szukamy psa, który nas ostrzeże.
- Stosunkowo dobre zdrowie i długowieczność – Sheltie przy odpowiedniej opiece zazwyczaj cieszy się dobrym zdrowiem. Nie jest tak obciążony problemami, jak wiele ras dużych czy miniaturowych. Żyje dość długo, często 13–15 lat, co oznacza więcej wspólnych lat z ukochanym pupilem. Większości chorób można zapobiegać lub wcześnie je wykryć (dzięki badaniom hodowlanym i profilaktyce).
- Piękny wygląd i efektowna sierść – Choć to kwestia estetyczna, wielu uważa wygląd owczarka szetlandzkiego za ogromny plus. To po prostu śliczny pies – przypomina małego liska czy mini collie, ma bystre oczy, szlachetny pyszczek i powiewający ogon. Jego długi włos dodaje mu uroku i elegancji – cieszy oko na spacerach i zdjęciach.
- Uniwersalność – Sheltie potrafi dostosować się do różnych warunków. Sprawdzi się zarówno w domu z ogrodem, jak i w mieszkaniu w mieście (przy spełnieniu warunków ruchu). Może być kompanem osoby samotnej, pary lub całej rodziny – jest elastyczny, byle mieć kochających opiekunów. To pies w sam raz dla tych, którzy chcą aktywnego, lecz nie nadmiernie wymagającego pod względem gabarytów towarzysza.
Wady owczarka szetlandzkiego:
- Wymaga dużo ruchu i zajęcia – To nie jest pies dla domatora. Sheltie potrzebuje codziennie solidnej porcji ruchu, biegania, zabawy i stymulacji umysłowej. Zaniedbany pod tym względem staje się nadpobudliwy, nieszczęśliwy, a nawet problemowy (szczekanie, niszczenie). Trzeba mu poświęcić czas i uwagę – nie będzie zadowolony z roli ozdoby kanapy.
- Intensywna pielęgnacja sierści (linienie) – Długi, gęsty włos wymaga regularnego czesania, inaczej robią się kołtuny. Owczarek szetlandzki mocno linieje – zwłaszcza wiosną i jesienią sierść będzie dosłownie wszędzie. Trzeba być gotowym na częste sprzątanie i inwestycję czasu w pielęgnację. Kto nie lubi sierści w domu, temu ta cecha będzie przeszkadzać.
- Szczekliwość – Sheltie lubi sobie „porozmawiać” szczekaniem. Wielu przedstawicieli tej rasy szczeka często i głośno, jeśli im na to pozwolić. Może to być kłopotliwe w bloku lub ogólnie uciążliwe, jeśli mieszkamy w cichej okolicy. Wymaga to treningu i cierpliwości, by nauczyć psa umiarkowania w głosie. Nie każdy przyszły właściciel zdaje sobie sprawę, że tak mały pies potrafi robić tyle hałasu.
- Nieufność/wrażliwość – Owczarek szetlandzki bywa nieco nieśmiały przy pierwszym kontakcie z obcymi. Nie każdy lubi psy, które nie podchodzą od razu z merdaniem do gości – sheltie może obszczekać nieznajomego, dopóki się nie oswoi. Jego wrażliwa psychika sprawia też, że źle znosi ostre traktowanie czy chaos w domu. To pies raczej dla spokojniejszych osób niż dla fanów głośnych imprez i częstego zamieszania.
- Nie znosi samotności – Sheltie to pies bardzo społeczny. Długie godziny spędzane samotnie w domu to dla niego katorga. Może rozwinąć lęk separacyjny – objawiający się wyciem, szczekaniem, niszczeniem drzwi itp. Nie jest to rasa dla osób zapracowanych od rana do wieczora (chyba że znajdą mu opiekę w ciągu dnia). Trzeba mu poświęcać czas każdego dnia.
- Brak cech stróża obronnego – Choć owczarek szetlandzki jest czujny i zaalarmuje o intruzie, to nie jest psem obronnym. Nie odstraszy swoim wyglądem (jest mały i zbyt uroczy, by wzbudzać strach), nie zaatakuje napastnika. Jeśli ktoś szuka psa do pilnowania posesji przed złodziejem – sheltie się do tego nie nadaje (co najwyżej narobi hałasu). Niektórym to nie przeszkadza, ale warto to odnotować jako „brak” pewnej cechy, której czasem ludzie oczekują od psa pasterskiego.
- Skłonności do nadwagi – Sheltie uwielbia jeść i ma błagalne spojrzenie, któremu trudno się oprzeć. Jeśli właściciel ulegnie i przekarmia psa, ten szybko może nabrać zbędnych kilogramów. Mały pies z nadwagą jest narażony na problemy ze stawami i sercem. Dlatego trzeba pilnować diety – nie jest to wada samego psa, ale coś, na co trzeba uważać (szczególnie wysterylizowane osobniki mają tendencję do tycia).
- Wrażliwość zdrowotna na pewne leki – Wspomniana wcześniej mutacja MDR1 u niektórych sheltie oznacza, że pewne leki są dla nich niebezpieczne. To wymaga od właściciela świadomości i informowania każdego weterynarza o statusie psa. To drobny minus, ale warto pamiętać, że nie każdy lek przeciw pasożytom można podać temu psu.
Jak widać, zalet owczarka szetlandzkiego jest wiele i dla większości opiekunów przeważają one nad wadami. Minusy rasy w dużej mierze dotyczą kwestii opieki (trzeba poświęcić czas na ruch i pielęgnację) oraz pewnych cech charakteru (szczekliwość, wrażliwość), które przy odpowiednim prowadzeniu da się zminimalizować. Przed podjęciem decyzji warto jednak szczerze ocenić, czy ewentualne wady nie będą dla nas zbyt uciążliwe. Na pewno sheltie nie jest psem dla każdego – ale dla wielu będzie prawdziwym skarbem o wspaniałym charakterze.
13. Dla kogo owczarek szetlandzki będzie odpowiednim psem?
Owczarek szetlandzki to wyjątkowa rasa, ale nie każdemu będzie odpowiadać. Dla kogo sheltie będzie idealnym wyborem? Poniżej przedstawiamy, jakiego opiekuna potrzebuje ten pies:
Dla osób:
- Aktywnych i lubiących ruch na świeżym powietrzu – Sheltie sprawdzi się u kogoś, kto lubi spacery, wycieczki, bieganie czy uprawianie sportów kynologicznych. Jeśli uwielbiasz spędzać czas na dworze z psem i czerpiesz radość ze wspólnych aktywności, owczarek szetlandzki dotrzyma Ci kroku i będzie zachwycony taką codziennością.
- Ceniących psie inteligentne towarzystwo – Jeśli marzysz o psie, z którym nawiążesz prawdziwą więź, który będzie reagował na Twoje emocje, uczył się sztuczek i zaskakiwał sprytem – sheltie spełni te oczekiwania. To rasa dla ludzi, którzy traktują psa jak członka rodziny i chcą go wiele nauczyć.
- Gotowych na regularną pielęgnację – Sheltie będzie odpowiedni dla kogoś, komu nie przeszkadza czesanie psa kilka razy w tygodniu i sprzątanie sierści. Jeśli lubisz dbać o wygląd swojego pupila i sprawia Ci przyjemność np. szczotkowanie połączone z pieszczotami, sheltie to wdzięczny „model” do pielęgnacji.
- Rodzin z dziećmi – Owczarek szetlandzki świetnie odnajdzie się w rodzinie, gdzie są dzieci w wieku szkolnym czy nastolatki. Będzie dla nich przyjacielem i kompanem zabaw. Warunek: rodzice muszą nauczyć zarówno psa, jak i dzieci wzajemnego szacunku. W kochającej, troskliwej rodzinie sheltie rozkwitnie.
- Osób szukających psa do psich sportów/hobby – Dla pasjonatów agility, rally-o, obedience czy dog dancing sheltie to strzał w dziesiątkę. Jest niedużych rozmiarów (łatwy transport), a jednocześnie piekielnie zdolny i szybki. Wielu zawodników agility wybiera właśnie owczarki szetlandzkie i chwali ich zapał do pracy.
- Tych, którzy pracują z domu lub mają elastyczny czas – Sheltie doceni opiekuna, który jest często obecny. Jeśli pracujesz zdalnie, masz nienormowany czas pracy lub w rodzinie zawsze ktoś bywa w domu – pies nie będzie musiał długo czekać samotnie i chętnie dotrzyma Ci towarzystwa w ciągu dnia.
- Osób o łagodnym usposobieniu i konsekwencji jednocześnie – Najlepszy opiekun dla sheltie to ktoś spokojny, ciepły, kto wychowuje raczej przez zabawę i nagradzanie niż twardą dyscyplinę, ale jednocześnie potrafi być konsekwentny w ustalaniu zasad. Jeśli jesteś cierpliwy i wrażliwy na potrzeby psa, a zarazem potrafisz mądrze wyznaczać granice – sheltie będzie Ci posłuszny i szczęśliwy.
Nie jest to pies dla każdego, ale dla odpowiedniego opiekuna będzie prawdziwym skarbem. Owczarek szetlandzki nie sprawdzi się u osób, które:
- Prowadzą bardzo siedzący tryb życia i nie mają czasu na długie spacery ani trening z psem.
- Szukają „łatwego” psa bez potrzeby szkolenia – sheltie wymaga zaangażowania w wychowanie.
- Nie tolerują szczekania lub mieszkają w miejscu, gdzie absolutna cisza jest warunkiem (np. ktoś bardzo przeczulony sąsiad).
- Chcą psa całkowicie bezobsługowego w pielęgnacji – przy sheltie trzeba poświęcić czas na jego szatę.
- Większość dnia spędzają poza domem i pies byłby długo sam (sheltie bardzo by na tym cierpiał).
- Oczekują groźnego stróża lub obronnego psa – to nie ten adres, sheltie jest raczej do kochania niż do pilnowania.
Nie jest to pies dla każdego, ale dla miłośników aktywnych, inteligentnych czworonogów o wielkim sercu trudno o lepszy wybór. Owczarek szetlandzki odwdzięczy się ogromną miłością, wiernością i radością, jeśli tylko trafi na opiekuna, który zrozumie jego potrzeby.
14. Ciekawostki o owczarku szetlandzkim i porównania z innymi rasami
- Mini Lassie z charakterem – Owczarek szetlandzki wygląda jak mała wersja Lassie (owczarka szkockiego długowłosego). Mało kto wie, że początkowo rzeczywiście tak go traktowano – pierwszy wzorzec rasy opisywał sheltie jako miniaturowego collie. Choć uległ zmianie, podobieństwo pozostało. Co ciekawe, owczarek szkocki collie jest znacznie większy i spokojniejszy od sheltie. Collie bywają bardziej flegmatyczne i mniej skore do szczekania, podczas gdy sheltie to wulkan energii i czujności w małym ciele.
- Kuzyn border collie – ale o mniejszych wymaganiach – Sheltie, podobnie jak border collie, to rasa pasterska i bardzo inteligentna. Border collie jest jednak większy (ok. 50 cm, 20 kg) i jeszcze bardziej pracoholik niż owczarek szetlandzki. Border wymaga wręcz ekstremalnej dawki pracy i ruchu, inaczej może sprawiać problemy. Sheltie też potrzebuje aktywności, ale jest nieco łatwiejszy do „wybiegania” ze względu na swój rozmiar i umiarkowany (w porównaniu do BC) temperament. Można więc powiedzieć, że sheltie to trochę border collie dla osób, które wolą mniejszego psa.
- Jedna z najmądrzejszych ras – Owczarek szetlandzki zajmuje 6. miejsce w słynnym rankingu inteligencji psów prof. Stanleya Corena. Oznacza to, że znajduje się w ścisłej czołówce „psich geniuszy” – wraz z border collie, pudlem, owczarkiem niemieckim, golden retrieverem i dobermanem. W praktyce wiele sheltie imponuje zdolnością rozumienia nowych poleceń praktycznie w mig. Znane są przypadki sheltie, które potrafią rozróżniać dziesiątki nazw zabawek czy wykonywać bardzo złożone sekwencje sztuczek.
- Osiągnięcia w agility – Owczarki szetlandzkie od lat dominują na zawodach agility w kategorii małych i średnich psów. Ich połączenie szybkości, zwinności i posłuszeństwa sprawia, że na torze przeszkód są praktycznie bezkonkurencyjne. Wiele razy tytuły mistrzów świata agility w kategorii medium zdobywały właśnie sheltie. Jeśli oglądasz zawody psich sportów, bardzo prawdopodobne, że na podium zobaczysz merlą lub śniadą kulkę energii – to zapewne owczarek szetlandzki!
- „Sheltie smile” – uśmiech owczarka szetlandzkiego – Właściciele tej rasy uwielbiają momenty, gdy ich pupil zdaje się… uśmiechać. Niektóre sheltie w momentach wielkiej radości lub podniecenia unoszą wargi i pokazują zęby w szerokim „uśmiechu”. Wygląda to przekomicznie i bywa mylone przez osoby postronne ze warknięciem, ale w rzeczywistości jest całkiem przyjaznym zachowaniem, świadczącym o uległości i radości psa. Taki grymas – sheltie smile – to jedno z uroczych dziwactw tej rasy.
- Nazewnictwo rasy – Ciekawostką historyczną jest sama nazwa. Jak już wspomniano, pierwotnie nazywano te psy Shetland Collie. Po protestach zmieniono na Shetland Sheepdog. W Polsce przyjęła się nazwa owczarek szetlandzki, choć potocznie wiele osób mówi po prostu sheltie (spolszczając – szetland lub szelti). Co zabawne, czasem spotyka się błędne określenia w stylu „szetlandzki collie” albo „szetland”. Prawidłowo mówimy albo pełną nazwę polską, albo używamy przydomka sheltie.
- Wyspiarski mikrokosmos – Na surowych Szetlandach powstała cała gama zminiaturyzowanych zwierząt. Oprócz owczarka szetlandzkiego mamy kucyki szetlandzkie (małe, krępe koniki) oraz owce szetlandzkie (niewielka, odporna rasa owiec o różnorodnym umaszczeniu). Wszystkie były przystosowane do trudnych warunków i skromnych zasobów wysp – mniejszy rozmiar oznaczał mniejsze zapotrzebowanie na paszę. Sheltie do dziś zachował tę hartowność przodków – jest odporny i świetnie radzi sobie na dworze, jakby w genach pamiętał wietrzne wzgórza Szetlandów.
- Uważaj na merle + merle – Ciekawostka hodowlana: kojarzenie ze sobą dwóch psów o umaszczeniu blue merle jest w wielu krajach (w tym w Polsce) zakazane w hodowli. Dlaczego? Gdy dwa merle zostaną rodzicami, statystycznie 25% szczeniąt może odziedziczyć podwójną kopię genu merle – są to tzw. double merle. Takie szczenięta rodzą się bardzo jasne (prawie białe) i niestety często cierpią na wady wrodzone: głuchotę, ślepotę, deformacje oczu. Dlatego odpowiedzialni hodowcy nigdy nie łączą dwóch merli. Double merle czasem trafiają się z przypadkowych skojarzeń – bywają wtedy oddawane do adopcji jako psy specjalnej troski. Ta ciekawostka pokazuje, jak ważna jest znajomość genetyki umaszczeń przy hodowli sheltie.
- W świecie filmu i popkultury – Podczas gdy Rough Collie ma swoją słynną Lassie, owczarek szetlandzki nie zdobył aż takiej sławy na srebrnym ekranie. Pojawia się jednak tu i ówdzie: np. w filmie animowanym „Bambi” (1942) postać Piorunka (piesa księcia) była wzorowana na sheltie. W serialu „Przystanek Alaska” był uroczy sheltie o imieniu Bent. W internecie z kolei dużą popularność zdobył mem „Doge”, prezentujący uśmiechniętego psa z podpisami w Comic Sans – oryginalny Doge to pies rasy shiba, ale wiele przeróbek memów przedstawia owczarka szetlandzkiego ze względu na ich podobny „uśmiechnięty” pyszczek.
Owczarek szetlandzki to rasa pełna ciekawostek i unikalnych cech. Dla miłośników psów pasterskich o bogatej historii i osobowości, sheltie oferuje dużo do odkrycia. Zarówno jego przeszłość na wietrznych wyspach, jak i dzisiejsze triumfy w psich sportach sprawiają, że jest to pies nietuzinkowy, choć w niewielkim opakowaniu.
15. Polecane produkty Petto dla owczarka szetlandzkiego
Dla komfortu i zdrowia Twojego owczarka szetlandzkiego warto wybrać akcesoria dopasowane do jego wielkości, poziomu aktywności i potrzeb pielęgnacyjnych. Poniżej nasze rekomendacje z oferty Petto, które świetnie sprawdzą się u posiadaczy sheltie:
🛏 Legowisko ortopedyczne dla psa
Wygodne posłanie to podstawa regeneracji po aktywnym dniu. Dla sheltie idealne będzie legowisko ortopedyczne wykonane z pianki, które dopasowuje się do kształtu ciała psa. Takie posłanie podpiera kręgosłup i stawy, zapobiegając ich przeciążeniom – co ma znaczenie u skocznych ras uprawiających sporty. Legowisko z serii Osaka od Petto w rozmiarze M zapewni Twojemu owczarkowi szetlandzkiemu miękki, ale stabilny odpoczynek. Dodatkowo ma zdejmowany, łatwy do prania pokrowiec i antypoślizgowy spód, co przyda się w domu. Dostępne są różne kolory, więc dopasujesz legowisko do wystroju mieszkania. Twój sheltie doceni własny kącik, gdzie położy się komfortowo jak na chmurce po długim spacerze.
🚗 Fotelik samochodowy Petto Oi (Single lub Duo)
Bezpieczne podróże z psem zapewnia specjalny fotelik samochodowy. Model Petto Oi to połączenie transportera i legowiska – idealne rozwiązanie dla niedużych ras. Wersja Single świetnie pasuje do rozmiarów owczarka szetlandzkiego, umożliwiając przypięcie go wewnątrz za szelki (wbudowane krótkie smycze zabezpieczające). Miękkie ściany fotelika redukują stres u psa podczas jazdy, a antywstrząsowa pianka dba o jego wygodę. Montaż fotelika jest prosty – przypina się go pasem bezpieczeństwa. Jeśli podróżujecie z dwoma psami lub Twój sheltie lubi przestrzeń, dostępna jest też wersja Duo (na dwa siedzenia). Dzięki fotelikowi Oi Twój sheltie będzie podróżował bezpiecznie, nie brudząc przy tym siedzeń samochodu, a Ty spokojnie pokonasz każdą trasę. Po dotarciu na miejsce fotelik może służyć jako przenośne legowisko, co jest dodatkowym atutem.
🪜 Schodki dla psa Petto (3 lub 4 stopnie)
Niewielkie schodki dla psa to akcesorium, które pomoże Twojemu owczarkowi szetlandzkiemu chronić stawy przy skakaniu na kanapę czy łóżko. Choć sheltie są zwinne, częste wskakiwanie i zeskakiwanie z wysokości może z czasem obciążyć ich przednie łapy i kręgosłup (zwłaszcza u starszych lub cięższych osobników). Schodki Petto TAKAI mają 3 lub 4 stopnie – wybierz model dopasowany do wysokości Twojego mebla. Wykonane są z lekkiej, a zarazem stabilnej pianki obszytej stylowym materiałem. Stopnie są antypoślizgowe, co zapewnia psu bezpieczeństwo przy wchodzeniu. Schodki nie tylko chronią zdrowie psa, ale też ułatwiają mu dostęp do ulubionego miejsca do spania – Twój sheltie z pewnością nauczy się z nich korzystać błyskawicznie (szczególnie jeśli na górze czeka go nagroda w postaci głasków od opiekuna). Design schodków Petto sprawia, że będą elegancko wyglądać w każdym wnętrzu, pełniąc jednocześnie funkcję praktyczną.
16. FAQ – najczęstsze pytania o owczarku szetlandzkim
Czy owczarek szetlandzki jest dobry dla alergików?
Niestety owczarek szetlandzki nie jest rasą hypoalergiczną. Mocno linieje i posiada dwuwarstwową sierść, która może uczulać osoby wrażliwe na alergeny psów. Linieje wprawdzie sezonowo, ale nawet poza okresem linienia gubi pojedyncze włosy. Dla osób z niewielką alergią kontakt z sheltie może być możliwy przy bardzo regularnym czesaniu i kąpaniu psa (usuwanie martwego włosa zmniejsza ilość alergenów) oraz częstym sprzątaniu domu. Jednak przy silnej alergii na sierść lepiej rozważyć rasę uznawaną za bardziej przyjazną alergikom (np. pudla czy bichona). Sheltie linieje intensywnie, co zazwyczaj nasila objawy uczulenia – warto przed decyzją spędzić trochę czasu z tym psem i sprawdzić reakcję alergiczną.
Ile kosztuje owczarek szetlandzki z hodowli?
Cena szczenięcia owczarka szetlandzkiego z renomowanej hodowli w Polsce wynosi przeciętnie od około 4000 do 7000 zł (stan na rok 2025). Rozpiętość cen zależy od wielu czynników: renomy hodowli i jej doświadczenia, osiągnięć wystawowych rodziców (im bardziej utytułowani rodzice, tym droższe szczenięta), rzadkości umaszczenia, płci, a także tego, czy pies jest tzw. „wystawowy” czy „na kolanka” (nie do hodowli). Szczenię z rodowodem ZKwP (FCI) w podanej cenie ma zazwyczaj komplet szczepień, chip, metrykę (do wyrobienia rodowodu) i bywa po wstępnych badaniach weterynaryjnych. Uważaj na oferty sprzedaży owczarków szetlandzkich bez rodowodu, „okazyjnie” za kilkaset zł – często kryją się za tym pseudohodowle. Lepiej zainwestować w psa z legalnej hodowli, gdzie masz pewność co do pochodzenia i zdrowia szczenięcia. Koszt zakupu to jedno, warto pamiętać też o późniejszych wydatkach: dobra karma, akcesoria, opieka weterynaryjna, pielęgnacja – rocznie utrzymanie sheltie może wynieść od 2000 zł wzwyż, w zależności od standardu.
Ile żyje owczarek szetlandzki?
Owczarki szetlandzkie należą do ras długowiecznych – średnia długość życia sheltie wynosi około 12–14 lat. Wiele osobników dożywa 15 lat, a zdarzają się i starsze. Oczywiście na długość życia wpływa wiele czynników: genetyka, dieta, opieka medyczna, tryb życia. Przy dobrej opiece (wysokiej jakości karmienie, profilaktyka zdrowotna, utrzymanie prawidłowej wagi i kondycji) Twój sheltie ma dużą szansę cieszyć się życiem przez kilkanaście lat. W wieku senioralnym (powyżej 10. roku życia) mogą pojawić się typowe dolegliwości starości – słabszy słuch, wzrok, wolniejsze poruszanie się – ale wiele sheltie do późnej starości zachowuje pogodę ducha. Warto wtedy dostosować intensywność aktywności do możliwości psa, regularnie kontrolować stan zdrowia u weterynarza i zapewnić wygodne warunki (ciepłe posłanie, łatwy dostęp do misek, unikanie schodów). Rekordowo owczarki szetlandzkie potrafią żyć nawet 17–18 lat, choć to rzadkość. Przygotuj się zatem na kilkanaście wspaniałych lat z Twoim pupilem.
Czy owczarek szetlandzki może zostawać sam w domu?
Tak, ale wymaga stopniowego przyzwyczajenia i niezbyt długich okresów samotności. Owczarek szetlandzki jest bardzo przywiązany do rodziny i źle znosi długotrwałą samotność. Dorosłego, dobrze wychowanego sheltie można nauczyć zostawania samemu na kilka godzin (np. na czas pracy), lecz trzeba to zrobić stopniowo. Zaczynamy od krótkich wyjść (kilka minut, potem kilkanaście, pół godziny) – tak by pies zrozumiał, że zawsze wracamy. Warto przed wyjściem psa wybiegać i nakarmić, aby był senny i spokojny. Zostawiamy mu ulubione zabawki, gryzaki, ewentualnie włączone radio (żeby nie było kompletnej ciszy). Sheltie nie powinien być zostawiany samotnie na cały dzień – 8–9 godzin pięć dni w tygodniu to dla niego dużo stresu i nudy. Jeśli pracujemy długo, rozważmy poproszenie kogoś o wyprowadzenie psa w połowie dnia lub zapisanie do psiego przedszkola, by miał zajęcie. Szczenię owczarka szetlandzkiego absolutnie nie może być zostawiane samo na wiele godzin – młode psy potrzebują częstszych spacerów i towarzystwa, inaczej mogą nabawić się leków separacyjnych. Sumując: sheltie nauczy się zostawać sam, ale nie jest to pies, który lubi samotność. Będzie najszczęśliwszy w domu, gdzie opiekunowie mogą spędzać z nim dużo czasu.
Czy owczarek szetlandzki dużo szczeka?
Owczarek szetlandzki jest rasą dość szczekliwą. Większość sheltie ma silną potrzebę komunikowania się głosem – szczekaniem alarmują o dziwnych dźwiękach, wyrażają radość, zachęcają do zabawy, a czasem szczekają z nudy. Niektóre osobniki potrafią szczekać naprawdę dużo, zwłaszcza jeśli nie zostały nauczone kontroli. Oczywiście są też spokojniejsze sheltie, ale generalnie trzeba liczyć się z tym, że ta rasa lubi sobie poszczekać. Dlatego ważne jest wychowanie – już od szczeniaka reagujemy na nadmierne szczekanie. Uczymy komendy „cisza” czy „dość” (gdy pies szczeka, mówimy komendę, a gdy na sekundę zamilknie – nagradzamy smakołykiem za bycie cicho). Dobrze też zapewniać psu dużo aktywności i zajęcia, bo zmęczony i wybawiony sheltie mniej szczeka z frustracji. W blokach można włączać szum/TV, by zagłuszyć bodźce z klatki. Pewnym pocieszeniem jest, że szczek sheltie jest dość wysoki, ale nie tak donośny jak u większych psów (choć potrafi być przenikliwy). Podsumowując – tak, sheltie to szczekacz, ale przy odpowiednim treningu da się to zachowanie znacząco zredukować. Nigdy jednak nie będzie zupełnie cichy jak np. basenji (który w ogóle nie szczeka).
Jak dbać o sierść owczarka szetlandzkiego?
Pielęgnacja sierści sheltie opiera się głównie na regularnym czesaniu. Zaleca się szczotkować owczarka szetlandzkiego minimum 1 raz w tygodniu (a najlepiej 2–3 razy), używając szczotki do długiej sierści oraz grzebienia. Częstsze czesanie jest potrzebne w okresie linienia – wtedy nawet codziennie warto wyczesać psa, aby usunąć wypadający podszerstek. Kluczowe jest dokładne rozczesywanie miejsc podatnych na kołtuny: za uszami, pod pachami, na portkach (tylne uda) i ogonie. Jeśli trafi się kołtun, delikatnie rozplątujemy palcami lub grzebieniem, ewentualnie używamy odżywki ułatwiającej rozczesywanie. Kąpiel przeprowadzamy w razie potrzeby – zazwyczaj wystarczy raz na 2–3 miesiące. Używamy szamponu dla psów długowłosych, dobrze spłukujemy i koniecznie suszymy psa (najpierw ręcznikiem, potem suszarką na chłodny nawiew), jednocześnie go szczotkując. Suchy i wyczesany sheltie ma puszystą, czystą sierść. Pamiętajmy też o higienie uszu, oczu, zębów i pazurów: uszy czyścimy delikatnie co 1–2 tygodnie, oczy przecieramy w razie potrzeby (jeśli zbiera się wydzielina), zęby szczotkujemy 2–3x w tygodniu lub podajemy gryzaki dentystyczne, pazury kontrolujemy co miesiąc i przycinamy, jeśli są za długie. W sezonie kleszczowym stosujemy preparaty przeciwkleszczowe, bo gęsta sierść może kryć nieproszonych gości. Ogólnie dbanie o sierść sheltie sprowadza się do systematyczności – lepiej czesać częściej po trochu, niż rzadko a potem walczyć z kołtunami. Jeśli utrzymasz ten rytm, sierść Twojego owczarka szetlandzkiego będzie zdrowa, lśniąca i zachwycająca.
Jakie są najczęstsze choroby owczarka szetlandzkiego?
Najczęstsze problemy zdrowotne u owczarków szetlandzkich to schorzenia o podłożu genetycznym typowe dla ras pokrewnych collie. Należą do nich przede wszystkim choroby oczu – np. anomalia oczu collie (CEA), która może upośledzać wzrok, oraz postępujący zanik siatkówki (PRA) powodujący ślepotę w starszym wieku. Kolejna jest mutacja MDR1, skutkująca nadwrażliwością na niektóre leki (dlatego warto zbadać psa pod tym kątem). Sheltie miewają też dysplazję biodrową, choć nie tak często jak duże rasy – hodowcy badają pod tym kątem reproduktory. Innym schorzeniem spotykanym u tej rasy jest dermatomyositis (zapalenie skóry i mięśni) objawiające się zmianami skórnymi i osłabieniem mięśni – to rzadsze, ale charakterystyczne dla collie i sheltie schorzenie autoimmunologiczne. Dość częste u sheltie są choroby tarczycy, głównie niedoczynność tarczycy, objawiająca się ospałością i problemami skórnymi – wymaga dożywotniego leczenia hormonami. Zdarzają się także padaczka idiopatyczna (napady drgawek o nieustalonej przyczynie) oraz choroba von Willebranda (skłonność do krwawień, rzadka). Ponadto owczarki szetlandzkie, jak wiele ras, mogą cierpieć na typowe dolegliwości takie jak alergie skórne, zapalenia uszu, problemy stomatologiczne (kamień nazębny) czy sporadycznie wady serca. Ważne jest, by kupując szczenię, upewnić się, że rodzice byli przebadani pod kątem najważniejszych chorób (oczu, dysplazji, MDR1). Regularne badania kontrolne u weterynarza pomogą wcześnie wychwycić ewentualne problemy. Generalnie sheltie to raczej zdrowa rasa, ale świadomość tych kilku możliwych chorób pozwoli lepiej zadbać o pupila.
Czy owczarek szetlandzki potrzebuje dużo ruchu?
Tak, owczarek szetlandzki potrzebuje sporej dawki ruchu każdego dnia. To aktywny pies pasterski z energią do spożytkowania. Choć jest mniejszy od wielu innych ras pasterskich, jego zapotrzebowanie na aktywność jest nadal wysokie. Sheltie najlepiej zapewnić minimum 1–2 godziny ruchu dziennie. Może to być podzielone na kilka spacerów: np. jeden dłuższy godzinny intensywny spacer (z bieganiem, aportowaniem, ćwiczeniami) i dwa krótsze wyjścia na toaletę i kilkanaście minut chodzenia. Młode, pełne energii osobniki często potrzebują więcej – chętnie pobiegają nawet 2–3 godziny, jeśli się je do tego zaprosi. Oczywiście poziom aktywności dostosowujemy do wieku i zdrowia psa: szczeniak nie powinien się forsować nadmiernie (lepsze częstsze krótkie zabawy niż maraton), a senior może preferować spokojniejsze tempo. Generalnie sheltie to pies ruchliwy i skoczny – uwielbia gonitwy, zabawy z innymi psami, eksplorowanie terenu. Świetnie czuje się mając „pracę” – np. ćwicząc agility, ucząc się sztuczek czy tropiąc. Brak ruchu szybko negatywnie odbija się na zachowaniu owczarka szetlandzkiego: niewybiegany staje się szczekliwy, pobudzony, może rozładowywać energię demolując otoczenie lub wykazując zachowania nerwowe. Dlatego przyszły właściciel sheltie powinien nastawić się na codzienne, dość intensywne spacery i aktywne zabawy z psem. Dobrą wiadomością jest to, że sheltie lubi również mentalną stymulację – więc w brzydką pogodę można go nieco zmęczyć grami umysłowymi w domu (chowaniem smaczków, nauką komend). Niemniej jednak żaden intelektualny wysiłek nie zastąpi wyhasania się fizycznie. Podsumowanie: tak, sheltie potrzebuje ruchu jak ryba wody, to nie kanapowiec.
Czy owczarek szetlandzki może mieszkać w bloku?
Oczywiście, owczarek szetlandzki może mieszkać w bloku, pod warunkiem że właściciel zapewni mu odpowiednią ilość aktywności na zewnątrz. Sheltie jest niedużym psem, więc nie potrzebuje wielkiej przestrzeni życiowej w mieszkaniu – ważniejsze jest, co dzieje się poza nim. Jeśli opiekun wychodzi z nim na częste spacery, bawi się i zmęczy psa fizycznie oraz umysłowo, to sheltie spokojnie zaśnie potem w mieszkaniu i nie będzie sprawiał kłopotu. Wiele owczarków szetlandzkich żyje szczęśliwie w miastach, nawet w niewielkich mieszkaniach. Trzeba jednak brać poprawkę na jego szczekliwość – w bloku słychać więcej bodźców (odgłosy sąsiadów, windy, domofon) i pies może częściej reagować szczekaniem. Dlatego kluczowe jest nauczenie go komendy „cisza” i ogólnie wyciszania się na komendę. Przyda się również stopniowe przyzwyczajanie do typowych dźwięków (nagrodami za spokojne zachowanie). Jeśli chodzi o wychodzenie za potrzebą – owczarek szetlandzki, jak każdy pies, musi być wyprowadzany (nie nadaje się do załatwiania na matę czy do kuwety). Trzeba zorganizować mu minimum 3 spacery dziennie, z czego jeden dłuższy. Dla osób mieszkających w bloku jest to dodatkowy obowiązek, ale większość właścicieli psów z miasta i tak to robi. Pamiętajmy też, że sheltie źle znosi długą samotność – w bloku, gdzie nie ma ogrodu, gdy zostaje sam, może z nudów szczekać lub wyć, co będzie problematyczne dla sąsiadów. Dlatego jeśli pracujesz całymi dniami, rozważ pomoc (petsitter w południe lub doggy daycare). Podsumowując: sheltie w bloku jak najbardziej tak, ale z zaangażowanym właścicielem. Wielu hodowców sprzedaje swoje szczenięta do mieszkań – to kwestia stylu życia opiekuna, nie metrażu. Ważne, by psu poświęcić czas. Jeśli to zapewnisz, Twój owczarek szetlandzki odnajdzie się w mieszkaniu i będzie czerpał radość z życia miejskiego razem z Tobą.
Czy owczarek szetlandzki nadaje się na pierwszego psa?
Owczarek szetlandzki może być dobrym wyborem na pierwszego psa dla osoby, która jest gotowa zaangażować się w wychowanie i potrzeby rasy. Sheltie z jednej strony jest bardzo pojętny, chętny do współpracy i stosunkowo łatwy do ułożenia przy użyciu pozytywnych metod – co jest plusem dla początkującego. Nie ma też agresywnych skłonności ani ekstremalnie trudnego charakteru. Z drugiej strony wymaga sporo uwagi: ruchu, szkolenia, socjalizacji i pielęgnacji. Dla osoby, która nigdy nie miała psa i nie jest pewna, czy podoła obowiązkom, sheltie może okazać się wymagający (bo np. będzie szczekał i potrzebował aktywności, a właściciel nowicjusz nie przewidział, ile czasu to zajmie). Jednak jeśli przyszły właściciel świadomie się przygotuje, poczyta o rasie, najlepiej zapisze z psem do psiego przedszkola i szkółki posłuszeństwa – to owczarek szetlandzki odwdzięczy się byciem wspaniałym kompanem. Wiele osób właśnie z sheltie zaczyna swoją przygodę z psami i są bardzo zadowolone, bo uczą się razem z psem. Sheltie wybacza błędy (nie jest uparty czy niebezpieczny), szybko łapie komendy, więc początkujący opiekun szybko widzi postępy i to go motywuje. Warunkiem jest chęć uczenia się – warto korzystać z porad doświadczonych trenerów lub hodowcy. Podsumowując: tak, sheltie nadaje się na pierwszego psa, pod warunkiem, że Ty jako właściciel jesteś gotowy poświęcić mu czas – na spacery, zabawy, szkolenie i pielęgnację. Jeśli szukasz „pierwszego psa bez pracy”, to nie – ale jeśli szukasz mądrego przyjaciela, którego wychowanie sprawi Ci frajdę, to sheltie spełni tę rolę.
Czy owczarek szetlandzki to dobry pies dla dzieci?
Tak, owczarek szetlandzki uchodzi za dobrego psa rodzinnego i zazwyczaj świetnie dogaduje się z dziećmi. Ma łagodne usposobienie, brak skłonności do agresji i sporo cierpliwości. Wiele sheltie uwielbia bawić się z dziećmi – ganiać za piłką, uczestniczyć w ich zabawach na podwórku. Bywa też opiekuńczy: zdarza się, że traktuje dziecko jak członka stada, pilnuje go, chodzi za nim krok w krok. Oczywiście, jak wspomniano wcześniej, zdarza mu się zaganiać biegające maluchy (podszczekiwać, lekko łapać zębami ubranko) – to nie jest agresja, ale instynkt. Trzeba to mieć na uwadze i nadzorować interakcje z bardzo małymi dziećmi. Generalnie jednak sheltie jest delikatny i uważny w kontaktach z człowiekiem – raczej nie przewróci celowo dziecka, nie ukąsi, nawet jeśli zostanie sprowokowany (woli się wycofać). Jego nieduży rozmiar również sprawia, że ewentualne przypadkowe zderzenie czy szturchnięcie nie wyrządzi dziecku krzywdy (inaczej niż duży ciężki pies). Owczarek szetlandzki może być świetnym kompanem dla dzieci w wieku szkolnym – mogą wspólnie uczyć się sztuczek, biegać, brać udział w junior handlingu czy agility dla dzieci. Ważne jest, by uczulić dzieci, jak obchodzić się z psem: nie dokuczać mu, nie męczyć gdy je lub śpi, szanować jego przestrzeń. Sheltie z reguły bardzo lubią czułość, ale jak każdy pies, mogą poczuć dyskomfort przy zbyt nachalnym „miętoleniu”. Pod nadzorem dorosłych relacja dziecko–sheltie zwykle jest wspaniała i oparta na przyjaźni. W rankingach ras rodzinnych sheltie często pojawia się obok goldenów czy collie jako pies przyjazny i godny zaufania dla najmłodszych. Oczywiście trzeba pamiętać, że każdy pies jest indywidualny – zdarzają się bardziej nieśmiałe osobniki, które wolą spokój. Jednak przy właściwej socjalizacji od szczeniaka z dziećmi, owczarek szetlandzki będzie dobrym psem rodzinnym i wiernym towarzyszem zabaw dla Twoich pociech.
🔗 Zobacz też
🔗 Dodatkowe źródła i materiały o owczarku szetlandzkim:
- Oficjalny wzorzec rasy FCI (Sheltie, wzorzec nr 88 – PDF):
https://www.fci.be/Nomenclature/Standards/088g01-en.pdf - The Kennel Club (UK) – opis rasy Shetland Sheepdog:
https://www.thekennelclub.org.uk/search/breeds-a-to-z/breeds/pastoral/shetland-sheepdog/ - American Shetland Sheepdog Association (ASSA):
https://www.assa.org - American Kennel Club (AKC) – opis rasy Shetland Sheepdog:
https://www.akc.org/dog-breeds/shetland-sheepdog/
- 🏙️ Najlepsze psy do mieszkania – ranking ras
- 💬 Jak psy okazują uczucia? Sygnały, które warto znać
- 🐕 Twój pies ciągnie na smyczy? Sprawdź jak to naprawić
- 🚗 Jak bezpiecznie przewozić psa w samochodzie?
- 🐾 Jak nauczyć psa zostawać samemu w domu
- 🛏️ Czy pies może spać w łóżku z właścicielem? Fakty, mity i porady behawioralne
Zobacz więcej na: Petto.com.pl